Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
14
CzęśćI.Przywództwoworganizacjach
Wtymrozdzialestaramsiętakżewskazać,naczympolegaodrębnośćprzywódz-
twaworganizacjachmedialnych.Jednąztakichdeterminantjestmocoddziaływa-
niamediów,którabywatakduża,żeczasamiwywołujezdumienie.
Równieżwrozdzialetrzecimwskazuję,cowłaściwiejestcelemmojejksiążki,
jakieproblemystaramsięrozwikłaćizapomocąjakichnarzędzitoczynię.Zewzglę-
dunawieloparadygmatycznośćnaukozarządzaniujakonajbardziejużytecznydla
moichbadań,uznałemteninterpretatywno-symboliczny,aleuważnyczytelnikznaj-
dziewmonografiitakżeodwołaniadosystemowejperspektywybadawczej.Po-
brzmiewawniejrównieżechofunkcjonalizmu,aczasaminawetujęciakrytycznego.
Czytoźle?Ależskąd!Jednązkluczowychzaletnauki,którąuprawiam,jestwspo-
minaniawieloparadygmatyczność.StądmojePTKoleżanki,Koledzy,wtymija
czerpiemycałymigarściamizrozmaitychdyscyplin,słowem,jesteśmyzwolennikami
teoriipodobieństw.Stądwksiążceznajdująsiętakżeodwołaniadodorobkunauko-
wegowybitnegoabsolwentamojegomacierzystegoUniwersytetuJagiellońskiego,
BronisławaMalinowskiego.Zajegosprawąwiemy,że:Jakiekolwiekzadanietrzebaby
wykonać,istotyludzkiemusząsięzorganizować
7
.Dotakiegownioskudoszedł,badając
ludypierwotnenaWyspachTrobrianda.
Zajmowaniesięnaukąnauczyłomniepokory,którawypływazszacunkudo
dokonańinnych.Wmoimotoczeniuniejesttopostawaodosobniona.MonikaKo-
sterawewstępiedoAntropologiiorganizacji(2005)napisałaotym,jakimdlaniej
motoremnapędowymdorozumieniakolejnychnarzędzibadawczychstałosię
niezrozumienieksiążkiBarbaryCzarniawskiejExploringcomplexorganziations.To
pięknapostawaigodnauznania.Takiepojmowanienaukijestteżimniebardzo
bliskie.Badamświatorganizacjimedialnychnajlepiej,jakpotrafię,aleczytoozna-
cza,żeniepopełniambłędów?Byłbymgłupcem,gdybymzakładał,żejestemnie-
omylny.Wrozmaitychdyskusjachczęstopowoływałemsięnaprzykładniejakiego
GieronimoCardano,którywymyśliłprzegubzwanykardanem,amimotonieuwa-
żałsięzamechanika.Byłprzekonany,żejestmatematykiemorazastrologiem.
Zjednymidrugimradziłsobieraczejmarnie.Niepotrafiłznaleźćmetodyrozwią-
zywaniarównańtrzeciegostopnia,więcukradłTartaglii.Zastrologiąszłomu
jeszczegorzej.Przepowiedziałdzieńswojejśmierci.Kiedytendzieńnadszedł,
aCardanoczułsięcałkiemdobrze,towolałpopełnićsamobójstwoniżnarazić
sięnaśmieszność.Dobrze,żeastrologiaprzestałabyćuważanazanaukę!Jednak
żartynabok.
Całyrozdziałczwartypoświęciłemkwestiipodejmowaniadecyzjiiniemaco
temusiędziwić.Decydowanietoesencjaprocesuzarządzania.Wmojejdyscyplinie
naukowejniemazawielunoblistów.Jestichraptemdwóch-HerbertSimon
iDanielKahneman.Obajotrzymalitenagrodyzapionierskiebadaniadotyczące
procesupodejmowaniadecyzji.Tenpierwszyustaliłprzyczynyograniczonejracjonal-
nościdecydowania.Albomamyzamałoinformacji,albosamozagadnieniejestzbyt
złożone,albomamyzamałoczasunagruntownerozważaniewszystkichmożliwych
7
B.Malinowski,Wolnośćicywilizacja,Wyd.NaukowePWN,Warszawa2001,s.162.