Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
LiterackimitKrakowaiLwowawXXw
.
popolsku.Tekstywtychodmiennychjęzykachmająjednakwspól-
cechęmitologicznycharakter,któryumożliwiaiuzasadnia
ichporównanie.
Bardzoczęstotworzeniemiturozpoczynasięodzmianyoko-
licznościczasowo-przestrzennychokreślonychmiejsc
2
.Wtym
kontekściechciałbympokazaćznaczenieokreśleńczasuimiejsca
wpowiązaniuzkonkretnymitoposamiKrakowanaprzykładzie
współczesnegowierszaPlanty,autorstwakrakowianinaKrzysz-
tofaKoehlera:
Niezamykająsięwrota.Wciążtrwa
Porawitaniagości,kiedymgłaniemo
osnuwaulicealbogdysłońce
Budujewieżycezamkuwporze
Dzwonkówiciszy.
Krucha,stającasięwciążgranica,
Którajużniczegoniedzieli,
odkądmądryarchitektkazałzburzyć
Mur,łagodniesumująsięlata
Wdojrzałądal3.
PozburzeniumiejskichmurównapoczątkuwiekuXIXizało-
żeniunaichmiejscupasazielenizwanegoPlantamizachowano,co
prawda,granicęmiasta,jednakonafljużniczegoniedzieli”,lecz
przeciwniełączy,nibyotwartabrama,staremiastozterenami,
którepierwotnieleżałypozajegomurami.Znacznieważniej-
szajestfunkcjałączeniawsensieczasowym:wrazzlikwidacją
przestrzennejgranicyzlikwidowanorównieżgranicęczasową.
Nieobecnymurjestogniwemłączącymlata,aodległośćmiędzy
wspomnianymiterenamizprzestrzennejstajesięrównieżcza-
sową.DlategoteżwzakończeniuwierszaKoehleraprzywołano
2
Namitotwórczeznaczenieprzestrzenno-czasowejorganizacjitekstu
zwróciliuwagęprzedewszystkimrosyjscybadaczezkręgumoskiew-
skiejitartuskiejszkołysemiotycznej,np.JurijM.Łotman,Władimir
N.Toporowiinni.
3
K.Koehler,Planty,w:tegoż,Nakrańcudługiegopolaiinnewierszezlat
1988–1998,Warszawa1998,s.18.
8