Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
18
Myślpolityczna
żeżyjącawniejwiększośćludziosiągnęłaodpowiednistopieńmoralnegoroz-
wojupozwalającyjejkierowaćwłasnymisprawami.Niesposóbzaprzeczyć,że
wewspółczesnychspołeczeństwachZachoduwzoremjestwciążautonomiczna
jednostkaodpowiedzialnazasiebieiszanującaprawaiwolnościinnychludzi.
Właśnietakąjednostkęuznajesięzaobywatela,aniezapoddanegowliberalnej
teoriipolityki.
Jednak,jeśliuzmysłowimysobie,żeprawdopodobniepierwszymtypem
władzywludzkichspołecznościachbyławładzaprzywódcówrodów,toprzy-
najmniejpoczątekjawisięjakozrozumiały16.Aleczytenpoczątekmożna
uznaćzaprawomocny,moralnieusprawiedliwiony?Biorącpoduwagę,żewe
wczesnychetapachrozwojucywilizacjitym,conormowałowzajemnerelacje,
byłoprawozwyczajowe,aniepisane,pewnepraktykitraktowanojakowiążące
dlaludziokreślonegostanu.Prawoimoralnośćprzenikałysię,adotegodo-
chodziłprzemożnywpływreligii.Jakżeodległeodtychspowitychwmroku
dziejówpoczątkówwładzypolitycznejmogąwydawaćsięwspółczesnepaństwa
zrozbudowanymaparatemwykonawczym,ingerująceniemalwkażdądziedzi-
życiaswychobywateli,którychprawomocnośćdefiniowanajestwsformali-
zowanychsystemachprawa,względnieautonomicznychwobecakceptowanych
normmoralnych17.
ZdaniemkonserwatystyJosephadeMaistre’a:nSpołeczeństwoizwierzch-
nośćrodząsięrazeminiesposóbrozdzielićtychdwóchpojęć.Wyobraźcie
sobieczłowiekażyjącegowodosobnieniu:niemawówczasmowyoprawach
anirządzie,boniejestonjeszczeczłowiekiemwpełnymtegosłowaznaczeniu,
aspołeczeństwojeszczenieistnieje.Wprowadźcieowegoczłowiekawstycz-
nośćzjegobliźnimi:odtejchwilimusicieprzyjąćistnieniewładcy.Pierwszy
człowiekbyłkrólemwłasnychdzieciikażdaoddzielnieżyjącarodzinarządzo-
nabyławtensamsposób.Odkiedywszakżerodzinyzaczęłystykaćsięze
sobą,stałsięimpotrzebnywładcaiówwładca,nadającimprawa,utworzył
znichlud,jakożespołeczeństwoistniejetylkodziękiwładcy”18.Czywładza
ojcamarzeczywiściekrólewskicharakter?Władzękrólewskączęstoporówny-
wanozwładząojcowską19.Przeciwstawianowładzytyrana,którywżadnym
przypadkuniemożebyćojcemdlaswychpoddanych,skorotraktujeichjak
niewolników.
Wrozprawieodobrowolnymniewolnictwieszesnastowiecznymyślicielpo-
litycznyEtiennedeLaBoetieopisałtrzyrodzajetyranii:zwyboruludu,dzięki
wsparciuarmiiiprzezsukcesję.Chociażpierwszyrodzajtyraniimożesięwy-
16
S.VONPUFENDORF:GesammelteWerke.Dejurenaturaeetgentium.Berlin1998,B4,
s.634.
17
A.DEJASAY:TheState.Indianapolis1998,s.35172.
18
J.DEMAISTRE:Opochodzeniuiformachwładzy.Przeł.J.TRYBUSIEWICZ.W:J.TRYBU
SIEWICZ:DeMaistre.Warszawa1968,s.1461147.
19
E.VONKUEHNELT‑LEDDINH:Wolnośćczyrównośćł,s.193.