Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
jestwniebie
.Meives,októrymlekarzeorzekli,żejest
nor​mal​ny
,oświadczył,żewmodlitwieniebrałudziału,
ponieważ
niewie,ktojestjegoojcem:Bógczy
Dia​beł
,dlatego
niebyłodlaniegojasne,czypowinien
sięmodlićdoBogaczyDiabła
takbyłonapisane
wgazecie.PomodlitwieMeiveszabiłgościainieco
póź​niejzjadł,na​gry​wa​jąccałezda​rze​nieka​me​rą.
Zdejmujęzpółki
Ziemięjałową
Eliota,wydanie,
którepodarowałanamprzyjaciółkawnaszepierwsze
latowtymdomu.Przezcałypaździerniktamtegoroku,
którybyłdeszczowy,przezcypaździernik,który
skazałnasnapobytwdomu,ponieważzpowodu
deszczu,którynieprzestawałpadać,naszespacery
pogajuoliwnymstałysięniemożliwe,przezcały
październikstaraliśmysięurzeczywistnićidyllę
zfilmówklasyB.Siedzieliśmywfotelachw
na​szym
salonie,podczasgdyw
na​szym
kominkutrzaskałogień.
SiedzieliśmyiczytaliśmyEliota.Jaczytałemnagłos,
onasłuchała.Wtedykochałem,takjakkochałem
zawsze.Wtedyniemogłemwytrzymaćwięcej,takjak
nigdyniemogłemwytrzymaćwięcej.Wtedy
zdecydowałem,żejednakidędalej,takjakzawsze
decyduję,żewszystkobędzieszłodalej.Sprawynigdy
nieprzepadają
prze​ze
mnieaninieudająsię
dzię​ki
mnie.Onezawszetocząsięobokmnie.Jasiętylko
dostosowuję.Wdzieciństwiewyobrażałemsobieżycie
jakopustynię,przezktórąkroczętak,żebyniczegonie
zmącić,takżebyniezostawićżadnegośladu.Kiedy
zniknę,niechniezostaniepomnieanijednoodbicie
stopynapiasku,popiółzanijednegoogniska,które
rozpaliłem,anijedenszkieletzjedzonegoprzezemnie
zwierzęcia,anijednanapotkanaprzezemnie
karawana,anijedenpieńwoazie,wktórymwyryłem
swojeinicjały,anijednakobietawwiosce,przyktórej
rośniemojedziecko.Tylkoprzeszedłem,takżeniktnie
zauważył,takżeniktniebędziemógłpowiedzieć:ten