Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zotoczeniemicieniamiwokół.Zresztąbyłwtedyjeszcze
dzieckiem,więcniewieleztegorozumiał.
Kiedypojakimśczasiedoktorwyszedłzpokojuwraz
zmatką,wszyscywstaliirzucilisięwichstronę.
Zaczerwienioneoczymamymówiływyraźnie,żezojcem
niejestdobrze.
Niemawielkiejnadzieipowiedziałdoktor.Nie
jestempewien,czyodzyskaświadomość.Jeżelitaksię
stanie,potrzebnymuspokójidobraopieka.Niestety,
płucazaatakowałachoroba,topewnieodchłodu,kiedy
długiegodzinyspędziłnawrzosowisku.Wrazie
koniecznościproszęmniewezwaćponownie.Tymczasem
życzęwytrwałościpowiedziałizakładająckapelusz,
wyszedł.
Matkazaczęłacichoszlochać.Jamesobjąłramionami.
Wszystkobędziedobrzezapewniał,alejegowzrok
wbitywbratamówiłcoinnego.
PoodejściudoktoraMateuszwszedłdopokojuojca.Stan
jegozdrowiarzeczywiściebardzosiępogorszył.Oddychał
corazciężejiztrudnością,aświstwydobywającysię
zjegoustmroziłkażdemukrewwżyłach.
Mateuszposiedziałchwilę,apotemwziąłlistzestołu
iposzedłdoswojegopokoju.Długojeszczesięwpatrywał,
zanimzdecydowałsięgootworzyć.Wreszciezaczął
czytać:
DrogiMateuszu,
wposzukiwaniuodpowiedniejposadydlaCiebie,
chybaudałomisięznaleźćidealnerozwiązanie.Otóż
wKornwalii,woddaleniudziesięciumilodnas,mieszka
młodarodzina,zaśtwojakuzynkaVictoriajestbliską
przyjaciółkąpanidomu.Biorącpoduwagę,najakim
odludziuznajdujesięówdwór,państwoposzukują
nauczycielalubguwernantkidoswoichdzieci.
Toprzemiładwójka,chłopczykidziewczynka,bliźniaki,
wwiekuczterechlat,którenadwyrazinteligentne
iktórezpewnościąokażąsięwdzięcznymi
wychowankami.Rodzinatawdawnychczasach
utrzymywaładosyćbliskiekontaktyznaszą,awięctym
bardziejpropozycjatapowinnaCięzainteresować.