Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
aponieważteteżniezamykałysięporządnie,przesunąłempodnie
szafkę.
Adriano,cotozahałas?
Nicszczególnego,jestemwtrakcieprzeprowadzki…
Bezkoców,bezgrzejnika,atakowanyprzezdziewczyny
izlodowatympowietrzem,którewpadałozewszystkichstron
tobyłajedynanocwmoimżyciu,kiedyspałemwpłaszczu.
WszystkodlaSzewy.Ponieważchociażwtedyniemogłemtego
jeszczewiedziećniebyłpiłkarzemtakimjakinni.Znajdujesię
namoimosobistympodiumnabytków,razemztakimjednym
zawodnikiemoimieniuMarcoizdrugim,naktóregowszyscy
wołaliśmyRiccardino.naczeletejlisty,choćniewiem,wjakiej
kolejności.Amożewiem:wszyscytrzejzezłotymmedalemnaszyi,
zjednakowymizasługami.Szewczenko,vanBasteniKaká.Pierwszy,
pierwszyipierwszy.TrzejlaureaciZłotejPiłki.Mojaduma(orazduma
Ariedo)podzielonanarówneczęści.AkiedymyślęoAndriju,
pierwsze,coprzychodziminamyśl,tojegooczytużprzed
wykonaniemdecydującegorzutukarnegowManchesterze,gdyMilan
grałzJuventusemwfinaleLigiMistrzóww2003roku.Tamto
spojrzeniespowodowałoumniepoważnepsychicznedolegliwości.
Tydzieńpozwycięstwiezorganizowaliśmywielkieprzyjęciewzamku
SforzówwMediolanieitaksięzłożyło,żeznalazłemsięprzyjednym
stolikuzeznanympsychiatrą.Niemogłemsiępowstrzymać,żeby
gootoniezapytać.
Przepraszam,doktorze,czymogęskorzystaćzokazjiipoprosić
okrótkąkonsultację?
Proszę.
Nobowidzipan,paniedoktorze,dziejesięzemnącośdziwnego.
Proszęmówić:wczymrzecz?
Nowięc,wiepan,odtamtegowieczorubezprzerwyoglądamten
mecz.Izakażdymrazem,kiedynadchodzimomentrzutukarnego
Szewy,zaczynamsiępocić,czujękołatanieserca,wpatrujęsię
wtelewizor,jakbytobyłaostatniachwilawmoimżyciu,denerwuję
się,miotam,ryzykuję,żeuduszęsiężółtymkrawatem.Krótko
mówiąc:bojęsię,żeonniestrzeli.Wiepan,zdarzamisięnawet
zamknąćoczy,żebytegoniewidzieć.Proszęmipowiedziećprawdę:
czytocośpoważnego?
Nie…
Całeszczęście.
Proszędaćmidokończyć.