Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Zamiastwstępu
Uczeńiwiedza.Orozumieniuistoty
iofunkcjachszkolnejwiedzypolonistycznej
Gdziepodziałasięmądrość,
Którązgubiliśmywwiedzy,
Gdziepodziałasięwiedza,
Którautonęławmorzuinformacji…
TomasStearnsEliot
Szkolnawiedzauczniapodleganajczęściejkwalifikacjomtypu:
rzetelna,gruntowna,rozległa,imponująca,cząstkowa,płytka,
powierzchowna,żenującaitd.,coteżznajdujeodbiciewocenach
iopiniachnauczycielskichostanieintelektualnegoposiadaniaich
wychowanków.Wiedzępowinnosię„mieć”,posiadać,najlepiej
wjaknajwiększejilości.Trzebawzwiązkuztympomnażać.Itu
wpadamywpułapkęzjawiskaokreślanegomodnymsłowem„ency-
klopedyzm”.
Encyklopedyzm,zsamejswejnaturydążącydokompletno-
ści(oilewogólekompletnośćmożecechowaćludzkiepoznanie),
prowadziwszkoledowiedzyzatomizowanejiniefunkcjonalnej.
Jakmożnazaobserwować,encyklopedyzmokazujesięostatecznie
inajczęściejdomenąentropiiintelektualno-emocjonalnej,nierzad-
korodzipoczuciebezsensupodejmowanychstarań(jeślipodejmo-
wanych),stajesięciężarem,zbioremzarejestrowanychwpamięci
uczniafaktówiterminów,kartotekąinformacyjnąpotrzebnąnie
tyledziecku,ilekontroliszkolnej,stajesięźródłemniechęcido
szkoły.Wiedzabywaodczuwanazatemprzezwieluuczniówjako
balast.Atakniepowinnobyć.
11