Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wędrówkisceptyka
Spacerysceptykaprzezrumowiskakultury.Jakdaleko
iszerokookiemsięgnąćwszędziegruzimiał.
Wędrowieczastałjużwszystkowgruzach,przeorane
wzdłużiwpoprzekprzezpługniestrudzonejmyśli
ludzkiej.Wędrowiecstawiaostrożnieswąlaseczkę
spacerowicza,zatrzymujesięwspartynaniej,uśmiecha
się.Potemgrzebiemelancholijnielaseczkąwgruzie:
problemyiproblemy,szczątki,ułamkiifragmenty
problemów.Tugłowaodłamanapatrzyzukosa,tamnoga
wygrzebujesię,gramoliikusztykasamotnieprzez
śmietnisko.Jeszczejestwtychrudymentachsłabyfluid
życia,jeszczezbliżonedosiebiełącząsięiożywiają.
Wędrowieclubijerekonstruowaćiskładać,niekoniecznie
właściwągłowędowłaściwegotułowia.Takpowstają
dziwolągi.Wędrowieccieszysięizanosisięcichym
śmiechem,gdytedziwotworyspierająsięzesobą
ozamienionegłowy.Zacieraręce,gdymusięuda
wywołaćpowszechnyzamęt,maskaradęnieporozumień,
wieżęBabelidej.Zrozkosząbawisięwarbitrairozsądza
sporymiędzytymiwidmamiproblemów,rozsądza
jenajopaczniej,zezłąwolą,zjedynąintencją
doprowadzeniasprawydoabsurdu.Nibytorewindykuje
rozkradzioneczłonkinarzeczskrzywdzonejidei,alebiada
faworyzowanej.Udusiwnetwnadmiarze
zrewindykowanejtreści.
Jednopokolenieludzkiewsteczwędrowałinny
sceptykporozłogachkultury,starzecwdługimszlafroku
zsiwąbrodą.Oileżmiałbardziejludzkątwarzodtego
kobolda1.Ionbyłlekkozaatakowany,nosiłwsobie
zarazkitejfebry,któratoczytamtego,alejego
sceptycyzmbyłdziecinnąchorobą,rodzajemospy
wiatrowej,naktórąsięnieumiera.Świat,wktórywierzył,
byłzaledwiepowierzchuzwietrzały,sfermentowany
lekkonapowierzchni,spierzchłycienkimzaledwie
nalotemchorejpleśni.
Trzondogmatówżyciowychbyłjeszczenienaruszony.