Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁI
stawiałakoślawyznakX,któryoznaczałskrótDks.”,czytajksiężna.
Bardzomnietobawiło.Alecóż,miałaprawo!
Rok1956ipoczątekstudiów
Bywająludzieodurodzeniabardzozsiebiezadowoleni;pamiętam
pewnezdanieBoya-ŻeleńskiegooBalzaku:DWiarawsiebiekipi
wnimpoprostu”.Jatakiegodaruzesobąnaświatnieprzyniosłam.
Poegzaminachwstępnychnahistorięniepojechałamnawetnauni-
wersytetsprawdzić,czyzostałamprzyjęta,bouważałam,żeobla-
łamiogłosiłamtowdomujakopewnik.Dopierokiedyzdumiona
Mamaodspotkanejnaulicykoleżankiusłyszałagratulacjezracji
dostaniasięcórkinastudia,pojechałamobejrzećlistyprzyjętych.
Uwierzyłam,żesiędostałam,aledługoniewierzyłam,żedamradę
testudiaskończyć.
Topowątpiewaniewewłasnesiływynikałozogromnychkło-
potówzezdrowiem.Jakośniewyrosłamzchorób,któremnieod
dzieckaprześladowały.Odczasuszkarlatyny(aprzedniąprzeszłam
prawiewszystkieznanedziecięcechoroby)długociągnęłysiękom-
plikacjesercoweigościec,pozatymzawszemiałamniskieciśnienie
krwi,anemię,powycięciumigdałkówłapałaminfekcjęzainfekcją,
dotegozdarzałysiękamykiwnerkachmożnabylistęjeszcze
długociągnąć.Wwynikutegowszystkiegozakradłasięnerwica
idopadałagłębokaniewiarawswojemożliwości.Toteżkiedyzda-
rzałysięjakieśpochwałyzustprofesorów,łapczywiejechwytałam
izapisywałamwDzienniku.Kiedyjedenzprofesorównaćwicze-
niachzhistoriipowszechnejodłożyłczytanązazwyczajmałodys-
kretniegazetęizzainteresowaniemsłuchałmegoreferatu,apotem
powiedział,żemampióro,nabrałamnadziei,żemożejednakcośze
mniebędzie.Bohateremtegoreferatu,którywzbudziłzaintereso-
wanieprofesorabyłBenvenutoCellinijakoczłowiekrenesansu.
20