Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
MaciejŻytowiecki:SZUJERW2010
Powrótdosłużby
Nerwowymruchempoprawiłkapelusz.–Przestańobwiniaćsięzatędziewczynę,
popełniłeśbłąd,zdarzyłsięwypadek...Alekażdypopełniabłędy,toludzkarzecz.
–Dzięki,odrazuczujęsięlepiej.
–Alkoholizmtochoroba.Topotwór.
–Każdymaswojegopotwora.
–Przyjdźnaspotkanie,inaczejniebędęmógłcidłużejpomagać.
–Jakiegotymaszpotwora,Pollock?Nosihabitczymożemagęsieskrzydłai
granaharfie?
–Dozobaczeniaodwudziestej.
–Dziękizadobresłowo.–Wychodząc,trzasnąłdrzwiami.–Alleluja.
Myliłsię.Nieobwiniałemsięzaśmierćtamtejdziewczyny,jużnie.Emma
Tallin,latdziewiętnaście.Złemiejsce,złagodzina.Miałapecha.
–Poprosturobięto,wczymjestemnajlepszy–powiedziałemdopustej
przestrzeniipołożyłemsięspać.
***
Znalazłamnie,jakobiecała.
Słońceskryłosięzahoryzontem,ajazdążyłemwyleczyćkacaszklankądobrze
zmrożonejwódki.Dziękisolidnejzaliczcezałatwiłem,żebynanowopuściliprąddo
biura,więcmogłemkorzystaćzlodówki.
Założyłemspodnieiświeżąkoszulę.Wyczyściłemspluwęiwłożyłemjąza
pasek.Ogolonyiwreszcieumyty,wyglądałemnatyledobrze,nailemożewyglądać
facet,któremunos,szczękęorazchybakażdąkośćtwarzyzłamanowżyciu
przynajmniejraz.
Dochodziłemdosiebie,awrazzprzemijaniembóluwspomnienieBarnaby
zacierałosię.Możepięć-sześćlattemuobeszłobymnie,żegozałatwiłem,dzisiajjuż
nie.Staryzasługiwałnato,cogospotkało.Chociaż,ktowie...Byćmoże,gdybycała
21