Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Jestemjednymztychnielicznych,którzyznająstosunek,jakiłączy
PaniązksięciemStrogowem.Wiemjeszczewięcej,—znammiejsce,
wktóremspotykasiępanipodprzybranemnazwiskiemzeswoim
kochankiem.KażdejchwilimógłbyminformacjitychudzielićJej
mężowi,który,niewątpię,sowiciewynagrodziłbymitęprzysługę.
Jeślinieczyniętego,tozdwóchpowodów:najpierwnieobdarzam
Geheimratazbytniąsympatją,apotemwierzęwto,żeniemniejhojnie
odmężaopłaciPanimojądyskrecję.Nieżądamwiele,boskromną
sumę10.000marek,którąproszęprzesłaćmidotrzechdnidourzędu
pocztowegowBritznaposte-restantedlaokazicielapięciomarkowego
banknotuNr.11845.
Niewątpię,żeucieszysięPani,mogącponieśćtakdrobnąofiarę
narzeczswojejmiłości.
Serdecznieżyczliwy”.
Listwysunąłsięzjejzdrętwiałychpalców.Uczułatakichłód,jakby
ktośwsercepompowałjejzimnąwodę.
Lottipodniosłalistzziemi.WtedypaniLuizaresztkąświadomości
wyrwałazjejrąkćwiartkępapieru,wsunęładoszufladybiurka.
Potymwynikuusunęłasiębezwładnienaotomanę.
—Dziesięćtysięcy!Dziesięćtysięcy!—brzmiałojakrozkołysany
dzwonciąglewjejuszach.
Cyfratarysowałasięcorazwyraźniejprzedjejoczami,potem
zaczęławirowaćwjakimśodmęcie,przyskakiwałaznówprzedjej
obolałeźreniceinabierałapotworniewielkichkształtówinaglepadła
naniącałymciężarem.Straciłaczucie.
Obudziłjąsilnyzapachwodykolońskiej.Jakieśmiękkieręce
rozcierałycośchłodnegonajejczole.Wolnozaczęłapowracać
przytomność,otworzyłaoczy.Spostrzegłaświatłoprzyćmionejlampy.
Byłjużwieczór.NaskrajułóżkaobokniejsiedziałaErika,nacierałajej
skroniewodąkolońską.
—Jakmożnamamotaksięprzejmować,—mówiłaErika
zwyrzutem.Ojciecniemiałtakzłychzamiarów...Teraznawetżałuje,
żetakboleśniedotknąłciebie.Chcecięprzeprosić.
PaniLuizauśmiechnęłasięblado.WidocznieErikaniewiedziała
nicoliście.Odetchnęłazulgą,przypomniałasobiebowiem,żelist
schowaładoskrytki.
Świadomość,żelistniedostałsięwniepowołaneręce,uspokoiła
jąznacznie.Gwałtowniepróbowałazdaćsobiesprawęzesytuacji;
—leżywłóżkuwmiękkiejpościeli,wgłowieczujeszum,przed
oczamisnujesięlekkamgła,któraodczasudoczasudrgaiporuszasię