Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozdział1
Ciociabohaterka
K
uchniawybuchła.
Takpoprostu.
Głośno,mokroinaczerwono.
Naszczęściepodczaswybuchunikogoniebyło
wdomu.Wszyscyzajmowalisięzbieraniemtruskawek
napobliskimpolu.
Zwierzęta,czylikotFarfocel(corazmniej
farfoclowaty,odkądmamazaczęłazmuszać
godonoszeniaobrożyześrodkiemprzeciwkokleszczom)
orazkremowyspanielWafel,wylegiwałysięwcieniu
staregoganku.Tegoletniegodniabyłotakgorąco,żenie
miałynanicsiły.Ajużzwłaszczanawzajemnepogonie
poobejściu,obazwierzakibowiemzasobąnie
przepadały.
Farfocelwżadnymrazieniezamierzałoddawać
innemupupilowitytułukróladomuwBielinach.Zkolei
Wafel,zeswoimpsimentuzjazmem,niepojmował,
czemukotniekochagotakjakwszyscy,icałyczas
usiłowałgodosiebieprzekonać.Choćbybawiącsięznim
wberkaczybudzącradosnymszczekaniem
iwylizywaniempyszczka.
Wybuchwkuchniniebyłgłośny,alezbudziłzwierzaki
zesnu.Farfoceljedynieuchyliłjednooko,poczym,
uznawszy,żenicmuniegrozi,zapadłponownie