Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Opowieśćpierwsza
jaklustroiwabiło.SiostraZbója,Niemota,skradałasięostrożnie
doprzechadzającejsiępotrawiesroki.Kiedykotkapodchodziła
bliżej,srokaumykałaśmiesznymtruchtem,trochępodskakując,
trochępodfruwając.Niemotasiadałanachwilęiobojętnielizała
łapkę,udając,żewcalenieobchodzijejczarno-białeptaszysko.
Kątemokajednakobserwowałaspacerującegopozielonym
ogrodzieptaka.
Pajacuje...jakzwykleMartausłyszałaciche,lekceważące
prychnięcie.Rozejrzałasiędookoła.Próczdrzemiącegowfotelu
wujkaiśpiącegonajegokolanachZbója,niezobaczyłanikogo
innego.TylkoczarnaZjawa,małakotka,obserwowałapodcho-
dyszarejNiemoty.
Eee,możetotamuzykapomyślaładziewczynkaispoj-
rzałarazjeszczenaswojegoopiekuna.Spał.Napewnomisię
zdawałouspakajałasięwmyślach.Chciałapójśćnaspacer,
rozejrzećsiępookolicy,alewiedziała,żemusinajpierwzapytać
ozgodę.Wstałacichutkoiposzłaprzezsalonwkierunkuswo-
jejsypialni.Dom,wktórymumieściłwujek,byłprzepiękny.
Wielkieoknasalonupołączonegozkuchniąsięgającedosamej
podłogiwychodziłynatarasiogród.Ikiedywczesnymrankiem
podreptałaposzklankęwody,jejoczomukazałsiępowalający
widokskąpanejwewschodzącymsłońcuzieleni.Niewiedziała,
żewtymwielkimdomuspałasama.Terazprzemykałaprzezko-
rytarz,potemkolejnysalonik,doswojejsypialni.Przysypial-
nibyłamała,wyłożonaszarymikafelkamiłazienkawyłączniedo
16