Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
EmmaPopikRW2010
TajemniceEmilki
betonowymiścianami.Czegotusiębać?Samasięsobiedziwiła,żejeszczekilka
minuttemutomałepomieszczeniewydawałosięjejstrasznym,ciemnym
podziemiem.Widziałapięćstopnipoprzeciwnejstroniekorytarzyka.Wystarczyło
przejśćkilkakroków,przemknąćprzezschodki,bywydostaćsięnakorytarz.
Wbiegłajużnaostatnistopieńiprzekroczywszypróg,znalazłasięnaklatce
schodowej.Szładogóry,wciążtulącdosiebiekartonzkociętami.Niezbytjednak
mocno,żebygoniezgnieść.Iniezasłabo,żebyprzypadkiemjakiśkotekniewypadł.
Idącnaswojepiętro,czułacorazwiększąciekawość.Chciałazobaczyć,jakkocięta
wyglądają,isprawdzić,czynicimsięniestało.Miałanadzieję,żeupalnesłońcenie
zrobiłoimkrzywdy.
Odetchnęłazulgą,dopierogdyzamknęłazasobądrzwiwejściowe.Postawiła
kartonnapodłodzewkuchni.Terazwreszciemogłajepoliczyć,chociażwciążsię
wierciły.Dwakotkibyłycałeczarne,jedenczarno-biały,aostatnirudy!Razem
cztery.Wchodziłysobienagrzbiety,chwytałysiępazurkami,spadałyimiaucząc,
znowustarałysięwspinaćjedennadrugiego.
Doichfuterekprzykleiłysięodchody,gdyżkociętaczęstosięzałatwiają,
podobniejakniemowlęta.Emilkaniezastanawiałasięzbytdługo,byłainteligentna
ipraktyczna.Wiedziała,żetrzebakotkipowycierać.Czynnośćdoprzyjemnychnie
należała,toteżpostanowiławykonaćjaknajszybciej,bymiećtojużzasobątego
właśnieuczyłaBabcia.Emilkawzięłarolkępapierutoaletowegoiwyczyściła
kociefuterka.
Pomyślała,żenapewnobardzogłodne.Niejadłyprzecieżśniadania,abyć
możeprzeleżałynaziemicałąnocizasnęłyrównieżbezkolacji.Nalałatrochęmleka
domiseczki,podgrzaławmikrofalówceipostawiłanapodłodze.Apotemwyjęła
kotki.Maluchydreptałynaokołospodeczka,niemogącjednakdoniegotrafić.
Przytknęłamordkęczarnegokociakadomleka,onjednakzamiastpić,wyrywałsię
12