Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Ocociwłaściwiechodzi?
Doskonalewieszoco!Samasięprosiszokłopoty!
Pracawmediachjeszczenikomuwtejrodzinieniewyszła
nazdrowie,pamiętasz?Dookołatrwanieomalwojna.Aty
niedość,żezuporembierzeszwtymudział,tojeszcze
robiszreportażezterenu,zamiastwysłaćtamroboty.
Mamo,zadużosiędzieje.Tostanowczoprzekracza
możliwościrobotów,zwłaszczażeteznaszejstacjinie
specjalniezaawansowane.Świetniesięsprawdzają
podczaswywiadówwkosmodromie,aleto,cosiędzieje
naulicach,jestzbytnieprzewidywalne,żebymaszyna
byławstaniesensownierelacjonowaćodparłaVika,
natychmiastżałując,żenieugryzłasięwjęzyk.
Nowłaśnie!Samatopowiedziałaś:to,cosiędzieje
naulicach,jestzbytnieprzewidywalne.Atysobie
chodziszbeztroskomiędzytymiwichrzycielamiizupełnie
nieliczyszsięztym,żejamogędostaćzawału.
Ciekawe,czytybyśniebyła,jaktoujęłaś,
wichrzycielką,gdybyciebierządtaktraktował
rozzłościłasięnadobreVika.
To,jakmnierządtraktuje,niejesttwojąsprawą
ucięłamatka.Masięwżyciuto,nacoczłowiekzasłużył
izapracował.
NorzeczywiściepowiedziaładrwiącoVika
iszerokimgestemwskazałaprzestronnysalon.
Zapracowałaśsobienatotym,żemiałaśfarturodzićsię
wśródnadrodowców.Acibiedacynadoleciężkopracują
igównomają,bourodzilisięwfabrykach.Nieznają
swoichmatek!Więcej,nieznająnawettegosłowa!