Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
boniewiedzą,cotracą.Ajaniestetywiedziałam
zadobrze.
WporządkuoznajmiłpanRamseyizająłsięmym
bratembliźniakiem.Dante,jakijestprawdziwycel
waszegopobytuwCrescentBeach?
Danteodrazu,choćnieśpiesznie,zdjąłsłuchawki
iwyłączyłiPhone’agotowyjużdoudzielenia
odpowiedzi,bonigdynietraciłkontaktu
zrzeczywistością.Kiedysłuchałmuzykiczyoglądał
telewizję,zawszedoskonalewiedział,codziejesię
dookoła.Janie.Jakjużodpłynęłam,tonacałego.
Nierazzdarzyłomisięoberwaćodnauczyciela
pogłowie,bopoprostuniesłuchałam.
ObserwowaćiprzystosowaćsięodparłDantejak
zwyklebardzochłodno.Nauczyćsięobcować
zludźmi,przejąćichwzorcezachowańidostosowaćsię
dostrukturyspołecznej.Zrobićwszystko,byuwierzyli,
żejesteśmyjednymiznich.
Nacoja,oczywiście,zrobiłamodpowiedniąminę,
czyliefektowniewywróciłamoczami.NacoDante
zkolei,przechwyciwszymójwzrok,nieznacznie
wzruszyłramionami.Bomiałcałkieminnewnętrzeniż
ja.Podobnybyłtylkozwyglądu,obojemieliśmyzielone
oczyiwręcznieprzyzwoicierudewłosy.Aletam,
wśrodku,byliśmybardzoróżni,choćbliźnięta
prawdziwyewenement,bousmokówniewychodzisię
razemzjednegołona.Wogóleniewychodzisięzłona,
tylkozjaja,asmoczycazwyklewjednymlęguskłada
tylkojednojajo.Tymrazemjednakbyłydwa!Dante
ijawykluliśmysiępodczastegosamegolęgu,byłwięc
moimbratembliźniakieminietylko.Byłtakżemoim