Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
spojrzałemnależącąobokmateracakomórkę:była
punktósma.
Jajkonatwardo,bagietkazmasłem,dwazimne
falafelezpoprzedniegodnia,kawa.Włączyłem
komputeriwyciągnąłemzregału,nachybiłtrafił,
książkę.Zawszeczytam,kiedyjem.Mójbebech
świadczyomojejerudycji,jakmniemam.
Mystical
songsandpoemsofthemedievalal-andalous
,zbiór
średniowiecznejpoezjiandaluzyjskiej.Pięknie
ilustrowanaksiążka,którąniedawnodostałem
odprzyjaciółkizNowegoJorku.Mocnyzapach
kardamonuunosisięnadkomputerem.Kartkowałem
odniechceniaksiążkę,przedoczamiprzesuwałysię
strofyzapomnianycharabskichiżydowskichwierszy.
Mojąuwagęprzykuładziewiętnastowiecznailustracja
przedstawiającamnichapochylonegonadpulpitem,
naktórymleżałagrubaksięgawbrązowychokładkach.
CzaszatrzymanytysiąclattemugdzieśwKordobiealbo
Granadzie.Przypatrywałemsięoczommnicha.Zdawały
siępełnezdumieniaprzemieszanegozestrachem.
Nabrzegumnisiegostołudostrzegłemniedużyczarny
punkt.Napoczątkumyślałem,żetobuteleczka
zinkaustem,wyciągnąłemzszufladylupęispojrzałem
jeszczeraznarycinę.Nie,tonieatrament,nabrzegu
pulpituśredniowiecznegoskrybysiedziałczarnyżuk.
Tobyłodziwne.Dlaczegoandaluzyjskiiluminator
namalowałtegorobakanapulpiciemnicha?Poco?
Poczta,rzutokiemnaEgyptStateInformation
Service,potemjeszczenagazeta.pl,prysznic,ubranie,
sandały,kilkadrobnychbanknotówijużstałem
namojejulicy.Nadmorzemdziecipuszczająlatawce.
Jaśmin,zapachsmażonejszawarmyizgnilizna
buchającazprzeładowanychśmietników.Aleksandria,
mojemiasto.
Zoknamijającejmniebiałejdaciilogandobiegł
tęskny,drżący,cudowniekiczowatygłosJuliaIglesiasa.
Witam,pana,paniedoktorze,
salamaleikum
.Imbryk
herbatyzmiętą,prawda?Idwieszisze.Tylko,naBoga,
doktorze,przesuńmystolikbardziejwcień.Oczywiście