Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Valentino
23.09
GoogleMapsdosłowniezaryczałoześmiechu,kiedy
zapytałemonajbliższądrogęnaTimesSquare.
NowyJorkjestznanyzeswojejwygodnejsieci
komunikacjimiejskiej,alewwigilięPrognozyŚmierci
toczystychaos.SzczególnienaManhattanie.Mogłem
pojechaćszóstkąiprzesiąśćsięnajakiśpociąg
wahadłowy,aletętrasęszacowanonagodzinę.Nie
byłemwstanieznaleźćżadnychautobusówjadących
docentrum,więcdoszedłemdowniosku,żenajlepiej
będzieznowuwezwaćtaksówkę.Zacząłemiśćmniej
więcejwstronęcelu,wykonująctakigest,jakiwidziałem
wielerazywfilmach,alechybarobiłemcośnietak,
boniktsięniezatrzymał.Potemwpołowiedrogi
–zupełniejakwtedynaschodachdonowegomieszkania
wbloku,jaksięokazało,jednakbezwindy
–zaakceptowałemfakt,żetakbędziewyglądaćmoja
podróż.
Niezrozumciemnieźle,niemogęsiędoczekać,kiedy
poznamnowojorskiemetro,alepodziemiąnie
uświadczyłbymtyluwidoków.SzedłemPiątąAleją,
mijającwejściedozoowCentralParku,oglądającsłynne
HotelPlazaiRockefellerCenter,gdzienapewnopojawię
sięwgrudniu,żebyzobaczyćtęogromnąchoinkę.
Niesamowiciebyłoujrzećnażywotyleikonicznych
budynków,aleteżczułemsięprzytymsamotny.Już