Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Zprocesupowstawania„W63minuty…”pamiętam
także,jakprzyjechałdomnieFeel-X;ojciecpomógłnam
wynająćjakieśpomieszczeniewakademiku,gdzieprzez
tydzieńsiedzieliśmyirobiliśmybity.Wmiędzyczasie
Feel-Xzacząłgraćznamikoncerty;Jokajeździłjużwtedy
samochodemizakażdymrazemodbierałgo,apóźniej
odwoziłdoKońskich.PodkoniecpracnadpłytąMagik
zacząłsięnanasobrażać,alewdużejmierzecałość
zostałazrobionabardzokolektywnieiuważam,
żetosłychać.Tapłytajestziomalska.
IjeszczewracającdoMazurtamusłyszałem
pierwszykawałekMisticMolesty.Pamiętamscenę
stoimyprzysamochodzieiPietrzakwłączakasetę.„No
no,ciekawe…AlebittoMobbDeep”(
śmiech
).
Trafiłemjednaknainformację,żejużnadrugiej
płycieznalazłysięutwory,któreszykowałeś
zmyśląosolówce.Podejrzewam,żebyło
tospowodowanefaktem,żebratmiałinne
podejściedomuzykiniżtycoobjawiłosię
szczególnieprzynastępnymalbumieoraz
nieporozumieniamimdzywamiaMagikiem.Nie
jestprzypadkiem,żerazemzagraliścietylko
koncertpremierowy,poczymwaszedrogi
nazawszesięrozeszły.
JużprzedtymkoncertemwRemoncieMagikbyłnanas
strasznieobrażony,niegadałznamiistarałsięzrobić
wszystko,bylebytylkoniezagrać.Ostatecznie
wystąpiliśmypełnymskładem,alemimopełnejsali
tobyłagehenna;niedość,żekwaśnaatmosferamiędzy
nami,tojeszczecochwilanambityzCD-ka
przeskakiwały…Jedenzwiększychhorrorówwmoim
życiu.
Solówkęnatomiastchciałemwydaćodzawsze,przy
czymnigdyniechciałembyćsolowymartystą.Chciałem
byćwzespole,dzielićradościismutkiwekipie.Chciałem
byćgościem,którynagrywapłytyzzespołemKaliber44,
alektórymożeteżczasemzrobićsoloposwojemu,
sygnowanetylkomoimimieniem.Życiejednakpokazało,
żewpewiensposóbzostałemzmuszonydotego,żeby