Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Najdawniejszyfaktztwojegożycia,dojakiego
udałomisiędokopać,związanyjestz…Ostrym.
Wiedziałemoczywiście,żejesteśautorem
okładkowychzdjęćkilkujegopłyt,natomiast
wtrakcieresearchuwyszłonajaw,żeznaciesię
jużodnajmłodszychlat,ponieważjegomama
przygotowywałaciędoegzaminudoszkoły
muzycznej,cowiązałosięztwoimiwizytami
wdomuOstrowskich.
Dokładnietakbyło.PaniBarbaraOstrowskamiała
fortepianniemampojęcia,wjakisposóbudałosię
gowstawićdomieszkanianaTeofilowiewblokuzwielkiej
płyty…Grunt,żebył,wsalonie.Nieukrywamjednak,
żebardziejodgraniapodobałamisięzabawaresorakami
zAdamem(
śmiech
).Wmoimdomustałonatomiast
pianino,tatagrałnanimamatorsko,copewniebyło
powodem,dlaktóregozostałemwysłanydoszkoły
muzycznejpomijającfakt,żemiałemdoniejniedaleko.
Wytrzymałeśjednakwtejszkoletylkodwalata;
podobnonieprzejawiałeśzainteresowania
muzyką.
Muzykabyładlamniebardzociekawa,niemniejnie
potrafiłemusiedziećkilkugodzinprzyfortepianiekażdego
dnia.Dobijałomnie,żeszkołamuzycznajestnastawiona
naszkoleniepodbyciezawodowymmuzykiem.
Korygowano,jaksiedzę,jakukładampalce
naklawiaturze…Nuda!Pozatymszybkozauważono,
żenieprzejawiamtakiegotalentudograniajakinne
dzieciaki;jakOstry,zktórymchodziłemdoklasy.
Nazaliczeniewpracownifortepianudostałemtróję