Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–No,rozmawialiśmychwilę.–Jeślitekilkasłów,
którezamienili,możnauznaćzarozmowę.Zadałjej
kilkapytań.Onananieodpowiedziała.Jejodpowiedzi
byłykrótkieiniestanowiłyzachęty.Nieukrywała,
żebardziejinteresujejąjegopiesniżonsam,comoże
zniechęciłobymężczyznęmniejznającegosię
nakobietach–aleniejego.
Chociażniebyłowerbalnegoświadectwa,żezrobił
naniejwrażenie,byłyniewerbalne.
Ciekawiłogo,ktoponosiwinęzatęrezerwę.
Prawdopodobniejakiśmężczyzna.Nieudanyzwiązek.
Stalestykałsięznimiwpracy.Ludziemieliromanse,
oddalalisięodsiebiealbopoprostusięodkochiwali.
Miłośćjestjakbombonierka–tyleżezezłamanymi
sercamiicierpieniem.Dowyboru,dokoloru.
–Odezwałasiędociebie?–Harrietsięrozjaśniła.
–Comówiła?
Bardzoniewiele.
–Niespieszymysię.
–Czyliniejestzainteresowana.–Dokuchni
wkroczyłaFliss.Miałanasobiespodniedojogi,bluzę
dresowąiczarnebutydobieganiazjaskraworóżowymi
odblaskami.Wzięłazblatuklucze.–Przynajmniejjakaś
rozsądnakobieta.Albotytraciszurok.Czytoznaczy,
żejutroniezabierzeszPimpkanaspacer?
–Nietracęurokuiowszem,wezmęBrutusa
naspacer.Aprzyokazji,wyglądanato,żemakilka
problemówbehawioralnych.Przedewszystkimnie
przychodzinawezwanie.
–Tomusibyćdlaciebienowość.
–Bardzozabawne.Jakieśrady?