Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
depresyjny,atuniemaweny...Zachwilęmawenę.
Nakonieckryzys,zmęczenieorganizmu,bosięprzecież
niejadło,tylkopowietrzemżyło...Choleryidziedostać.
Musiałapojechać,podobnozprzyczyntzw.
PRYWATNYCH.Państwowiedzą,cotoznaczy?CAŁE
GÓWNO!Nicnieznaczy...Znaczytyle,żecośjąpowaliło.
Kolejnezałamaniemoże...Amożenie?Możesobie
chciaławrócićjużdociepłegodomkuimiećwszystkich
wdupie.Wielkamigwiazdasrazda.–Dłoniemiałcałe
wilgotneodpotu.Niemógłnadnimizapanować.Halszka
iVincentodrazuwyczuli,żetemataktorkiwyjątkowo
stresujeświadka.
–Dlaczegowtakimrazieniezmieniłpanaktorki?Albo
możezadampytanieinaczej.Dlaczegozatrudniłpan
tęwłaśnieaktorkę?–Vincentwpatrywałsięwniego
podejrzliwie.
–Popierwsze–odparł,dużospokojniejszyjuż,reżyser
–tonietakiełatwe.Łączynaskontrakt.Zerwanie
gotoogromnekaryfinansowe.
–Apodrugie?–dopytałaciekawaHalszka.
–Podrugiepotrzebowaliśmyaktorkizpłynnym
szwedzkim,umiejącejtańczyćiśpiewać,atewszystkie
atutyposiadapaniMagnusson.–Zawiesiłwzrokwpróżni.
Zamilkł.Walczyłzesobą.Chciałcośpowiedzieć,
azdrugiejstronysiępowstrzymywał.Pochwilidodał
jednakniepewnym,gasnącymgłosem:–Jestjeszcze
trzecie.Tedwapowyższejakośdałobysięobejść,ale...
scenarzystanalegałnajejudziałwfilmie.–Westchnął.
Ciężki,ogromnykamieńspadłmuprzedmomentem
zsercaidałosiętowyraźnieodczuć.
–Wiepan,cobyłopodyktowanepostawąscenarzysty?
–dociekałaprokurator.