Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
CiotkaGlendarozwiodłasięzojcemCharlotty,którywrazznową
żonąmieszkałgdzieśwhrabstwieKent.PróczpanaBernhardawdomu
niebyłowięcżadnegoinnegomężczyzny,chybażezamężczyznę
uznaćmojegobrata.Zwierzątdomowychteżniebyło,choćusilnie
oniebłagaliśmy.LadyAristanielubiłazwierząt,aciotkaGlenda
miałauczulenienawszystko,cobyłoporośniętesierścią.
Mojamama,mojerodzeństwoijamieszkaliśmynatrzecimpiętrze,
napoddaszuzlicznymiskosami;byłytamjednakrównieżdwamałe
balkony.Każdeznaszajmowałoniewielkipokoik,aCharlotta
zazdrościłanamdużejłazienki,botanadrugimpiętrzeniemiałaokna,
naszazaśmiaładwa.Alejalubiłamprzebywaćnanaszympiętrze
równieżdlatego,żemama,Nick,Carolineijabyliśmytuwswoim
gronie,cowtymdomuwariatówbywałoczasemprawdziwym
dobrodziejstwem.
Wadąnatomiastbyłaogromnaodległośćodkuchni,coznów
uświadomiłamsobiezprzykrością,docierającnagórę.Trzebabyło
wziąćchoćbyjabłko.Atakmusiałamzadowolićsięmaślanymi
herbatnikamizzapasów,któremamazgromadziławkredensie.
Zczystejobawyprzedpowrotemmdłościzjadłamjedenaście
herbatników.Zdjęłambutyikurtkęiwyciągnęłamsięnasofie
wszwalni.
Dziśwszystkobyłojakieśdziwne.Toznaczyjeszczedziwniejsze
niżzwykle.
Byładopierodruga.ZanimbędęmogłazadzwonićdoLeslie
ipogadaćzniąomoichproblemach,upłynieconajmniejpółtorej
godziny.Rodzeństwoteżniewrócizeszkołyprzedczwartą,amama
kończypracędopierokołopiątej.Zwykleuwielbiałambyćsama
wdomu.Mogłamsięwspokojuwykąpaćiniktniedobijałsięwtym
czasiedołazienki,chcącskorzystaćztoalety.Mogłamnastawić
muzykęigłośnośpiewaćsobiedoniej.Imogłamoglądaćwtelewizji,
cochciałam,iniktniejęczałminaduchem,że„zarazbędzie