Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wówczaschwytałlutnięwrękęiśpiewywał:
Tyśjestspecjałnadspecjały…
lubteż:
JaktatarskaordaBierzeszwjasyrcorda!
Ależetobyłczłekwesołyiprzytymżołnierzwielcewswym
zawodziezamiłowany,więcniebrałzbytdosercatego,żeAnusia
uśmiechałasiętaksamodoniego,jakidopanaBychowcazchorągwi
wołoskiej,jakdopanaWurclazartylerii,jakdopana
Wołodyjowskiegozdragonów,anawetdopanaBaranowskiego
zhusarii,chociażtenostatnibyłjużdobrzeszpakowatyiszeplenił
mającpodniebieniepotrzaskanekulązsamopału.Nasznamiestnikbił
sięjużnawetrazzpanemWołodyjowskimwszableoAnusię,alegdy
przyszłozadługosiedziećwŁubniachbezjakowejśwyprawy
naTatarów,tosobienawetiprzyAnusiprzykrzył,agdyprzyszło
ciągnąćtociągnąłzochotą,bezżalu,bezwspominków.
Zatoteżiwitałzradością.Terazwięcoto,wracajączKrymu
popomyślnymrzeczyzałatwieniu,podśpiewywałwesołoiczwanił
koniem,jadącobokpanaLonginusa,którysiedzącnaogromnej
inflanckiejkobyle,strapionybyłismutnyjakzawsze.Wozyposelstwa,
karałaszeieskortazostałyznaczniezanimi.
Jegomośćposełleżynawoziejakkawałdrzewaiśpiciąglerzekł
namiestnik.CudówminaprawiłoswojejWołoszczyźnie,iustał.
Jamteżsłuchałzciekawością.Niemaco!krajbogaty,klimaprzednie,
złota,wina,bakaliówibydładostatek.Pomyślałemsobietedy,żenasz
książęrodzisięzMohilankiiżematakiedobreprawo
dohospodarskiegotronu,jakktoinny,którychprawprzecieksiążę
Michałdochodził.NienowinatonaszympaniętomWołoszczyzna.
BijalijużtamiTurków,iTatarów,iWołochów,iSiedmiogrodzian…
Aleludtammiększyniżunas,oczymmiipanZagłoba
wCzehrynieopowiadałrzekłpanLonginusagdybymjemunie
wierzył,totedywksiążkachodnabożeństwapotwierdzenietejprawdy
sięznajduje.
Jaktowksiążkach?
Jasammamtakąimogęwaszmościpokazać,bozawsze
wożęzesobą.
Torzekłszyodpiąłtrokiprzyterlicyiwydobywszyniewielką
książeczkę,staranniewcielęoprawioną,naprzóducałował