Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
połyskująceprzykażdymuśmiechu,nadawałytejtwarzywyraztrochę
drapieżny,alewogólebyłtotyppięknościukraińskiej,bujnej,barwnej
izawadiackiej.Nadpodziwświetnyubiórwyróżniałtakżestepowego
mołojcaodprzybranychwkożuchykniaziów.Bohunmiałnasobie
żupanzcienkiejlamysrebrnejiczerwonykontusz,którątobarwę
nosiliwszyscyKozacyperejasławscy.Biodraotaczałmupaskrepowy,
odktóregobogataszablazwieszałasięnajedwabnychrapciach;ale
iszabla,iubiórgasłyprzybogactwietureckiegogindżału,zatkniętego
zapas,któregogłowniatakbyłanasadzonakamieniami,żeskry
sypałysięodniej.Takprzybranegokażdybysnadniepoczytałraczej
zajakiepaniątkowysokiegoroduniżzaKozaka,zwłaszczażeijego
swoboda,jegowielkopańskiemanieryniezdradzałyniskiego
pochodzenia.ZbliżywszysiędopanaLonginawysłuchałhistorii
oprzodkuStowejceiościęciutrzechKrzyżaków,apotemzwróciłsię
donamiestnikaijakgdybynicpomiędzyniminiezaszło,spytałzcałą
swobodą:
Waszamość,słyszę,zKrymupowracasz?
ZKrymuodparłsuchonamiestnik.
Byłemtamija,achociażemsiędoBakczysarajuniezapędzał,
przeciemniemam,żeitambędę,jeślisięonepomyślnewieści
sprawdzą.
Ojakichwieściachwaśćmówisz?
głosy,żejeślikrólmiłościwywojnęzTurczynemzacznie,
toksiążęwojewodaKrymogniemimieczemnawiedzi,odktórych
wieściwielkajestradośćnacałejUkrainieinaNiżu,bojeślipod
takimwodzemniepohulamywBakczysaraju,tedypodżadnym.
Pohulamy,jakoBógwniebie!ozwalisięKurcewicze.
Porucznikaująłrespekt,zjakimwatażkaodzywałsięoksięciu,
przetouśmiechnąłsięirzekłłagodniejszymjużtonem:
Waści,widzę,niedośćwyprawzNiżowcami,którecięprzecie
sławąokryły.
Maławojna,małasława;wielkawojna,wielkasława.
KonaszewiczSahajdacznynienaczajkach,alepodChocimiemjej
nabył.
Wtejchwilidrzwisięotworzyłyidokomnatywszedłzwolna
Wasyl,najstarszyzKurcewiczów,prowadzonyzarękęprzezHelenę.
Byłtoczłowiekdojrzałychlat,wybladłyiwychudły,ztwarzą