Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PRZEDMOWABERKELEYA
Choćpowszechnezdajesięmniemanie,jakrównieżzamysłemnaturyiOpatrz-
ności,abyspekulacjasłużyłacelompraktycznym,mianowiciepodniesieniuiure-
gulowaniunaszegożyciaipostępowania,tojednakci,którzynajwięcejoddająsię
badaniomspekulacyjnym,zdajesię,równieczęstoinnegozdania.Istotnie,jeśli
rozważymy,jakiepodejmowanotrudy,abyzawikłanymiuczynićrzeczynajbar-
dziejoczywiste,jeślirozważymytoniedowierzaniezmysłom,tewątpliwości
iskrupuły,teabstrakcjeisubtelności,zktórymispotykamysięnasamymwstę-
piedonauki,toniebędziesiędziwnymwydawało,żeludzieposiadającywolny
czasiciekawośćoddająsiębezowocnymdociekaniom,niezstępującwdziedziny
praktycznegożyciainiezapoznającsięzbardziejkoniecznymiiważnymidzie-
dzinamiwiedzy.
Wedługpowszechnychzasadfilozofówto,żepostrzegamyrzeczy,niedajenam
pewności,żeoneistnieją.Ucząnasteżfilozofowierozróżniaćrzeczywistąnaturę
rzeczyodtego,copodpadapodnaszezmysły.Stądpowstajesceptycyzmibiorą
sięparadoksy.Niewystarcza,żewidzimyiczujemy,żesmakujemyiwąchamyjakąś
rzecz;jejprawdziwanatura,jejabsolutnezewnętrzneistnieniejestprzecieżukryte.
Choćbytobowiembyłofikcją,stworzonąprzeznaszwłasnymózg,uczyniliśmy
naturęitoistnienieniedostępnymdlawszystkichnaszychwładzumysłowych.
Zmysłykłamią.Rozumjestułomny.Tracimyżycienawątpieniewterzeczy,które
inniludzieznająwsposóboczywisty,inawierzeniewrzeczy,zktórychonisię
śmiejąlubktórelekceważą.
Ażebywięcoderwaćczynnyumysłczłowiekaodpróżnychposzukiwań,wy-
dawałosięrzecząkoniecznąprzeprowadzići,jeślitomożliwe,ustalićtakiezasady,
któreprzezłatwerozwiązanieowychtrudnościorazprzezwłasnąprzyrodzoną
oczywistośćmogłybyodrazuprzedstawićsięumysłowijakonaturalneiuratować
goodposzukiwańbezkońca,wktórychjestpogrążony.Podanietakichzasadoraz
jasnydowódbezpośredniejOpatrznościwszechwiedzącegoBogaiprzyrodzonej
nieśmiertelnościduszywydajesięnajlepszymprzygotowanieminajsilniejszym
motywemdobadaniazagadnieńmoralnych.