Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Odkądzaszławciążę,mdłościdawałyjejsięweznaki.
Podobnopierwszytrymestrbywanajgorszy.Powtarzała
mito,silącsięnauśmiech,gdywidziałaprzerażenie
wmoichoczach.
Wymiotowałacodziennie,ajejszczupłasylwetkazdnia
nadzieńrobiłasięcorazbardziejwychudzona.Nie
pomagałyzapewnienia,żewrodziniemojejnarzeczonej
wszystkiekobietypoczątkiciążyprzechodziłynieznośnie.
Martwiłemsięoniąinaszedziecko,któremiałoprzyjść
naświattużpoNowymRoku.
Oswojeniesięzmyślą,żezakilkamiesięcybędęojcem,
akobieta,zktórątworzyłemluźnyzwiązek,zostaniemoją
żoną,zajęłomiparętygodni.Mimożeniekochałem
Flory,postanowiłemwziąćodpowiedzialnośćzaswoje
czyny,oświadczającsięjejniespełnatydzieńpóźniej.
Flora,którarównieżniepałaładomnieniczymwięcejniż
wątłąniciąsympatii,przyjęłaoświadczynyitymsamym
rozpoczęliśmyprzygotowaniadoślubu,zaplanowaliśmy
gonapocząteklipca.
Związekzrodzonyzrozsądkutakmogłemonim
powiedzieć,gdyżnawetduchowonietworzyliśmyzFlorą
głębszejwięzi.Brakuczuciaprzezpewienczas
nadrabialiśmymiłościąfizyczną,pewni,żetowystarczy,
abywytrwaćwinstytucjimałżeństwadługielata.Włóżku
byłonamdobrze.Było,dopókiFloraniestwierdziła,
żetomożezaszkodzićdziecku.
Skończyłysięromantycznewieczoryiwieńczące
jeostrebzykanie,szybkienumerkiwbiurzepomiędzy
spotkaniamizklientamiiseksoralny,wktórymFlorabyła
mistrzynią.
Czytoniedlategomoirodziceprowadzilipodwójne