Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
skonstruowany,żewspanialemożnabygozagospodarować
nakameralnąsalęteatralną.
Wkażdejwolnejchwili,gdyniemiałemzajęćwszkole
alboinnychobowiązków,Tolekzabierałmniezesobądo
pracy,ażebyłkonwojentemwmleczarniiobjeżdżałdużą
częśćDolnegoŚląska,dziękitymnaszymwspólnymwyjaz-
dommogłempoznawaćnowemiejsca.Tobyłyniesamowite
wycieczki,któretkwiąwmojejpamięcidodzisiaj.Pozatym
moindrudzyrodzice”,azwłaszczaciocia,oczymchybajuż
wspomniałem,bardzodbalioto,abymzobaczyłjaknajwię-
cej.Dlategobardzoczęstowyjeżdżaliśmydoróżnychmiast,
oglądaliśmyzabytki,kościoły,podziwialiśmystarówkiro-
biłotonamnieogromnewrażenie.
WWałbrzychudziałaływówczasdwiedrużynypiłkar-
skie:GórnikWałbrzychiGórnikTores.Jabyłemkibicem
tejpierwszej,awielumoichkolegówdrugiej,wzwiązku
zczymczęstonapodwórkudochodziłomiędzynamina-
wetdobójek.Ot,takimibyliśmyprekibolami.Każdymecz
byłdlanaswielkimświętem,któregromadziłonatrybu-
nachtysiącekibiców,wtymkażdorazowomnieiwujka
Tolka.Toznimbyłemporazpierwszywżyciunażużlu
weWrocławiu.Pamiętam,żestadionżużlowy,naktórym
rozgrywałysiętemecze,byłbardzosurowywswojejbudo-
wieniebyłobarierochronnych,agdyzawodnicyswoimi
maszynamiwchodziliwzakręty,totenżużelspodkółsypał
sięchmurąnapierwszychkilkarzędównawidowni,asami
15