Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
doszedłemdowniosku,żedampanulistpolecający.
Bogumiłzacząłgorącodziękować,aleprofesormuprzerwał.
Jużnapisałemrekomendację,aleotrzymapanpodpewnymi
warunkami.Musipanteżoczymświedzieć...
Profesorwestchnąłizacząłnerwowokrążyćposwoimgabinecie.
Rozległosiępukaniedodrzwiipozaproszeniuprofesoradopokoju
weszłaniska,skromnieubranakobieta,któraprzyniosłanatacydwie
filiżankiherbaty.„MójBoże”,pomyślałBogumił,„ileżjatychherbat
dzisiajmuszęwypić!Czymojebiednenerkitowytrzymają?”.Sięgnął
jednakgrzeczniepofiliżankę,czekając,Berneńskiwyjawiswoje
wątpliwości.
Wielcesięróżnimyzmoimwarszawskimkolegą.Jauważam,
żemedycynajestsztuką,alekarzartystą.Onsądzi,żemedycyna
totylkorzemiosło,amyjesteśmyzaledwiekowalamiludzkichkości
iszewcamimięśniinaczyń.Wprawdziecenisobiewiedzętradycyjną,
przekazanąnamjeszczeprzezuczonychGreków,aleciągleposzukuje
nowychrozwiązań,zamiastdoskonalićto,doczegozostałpowołany.
Wreszcie...Osobiścieuważam,żekobietymogąbyćjedynie
pacjentkami,aondopuszczajetakżedoposługipielęgniarskiejprzy
chorych.Sprzeciwiamsiętemu,nawetgdytoosobyduchowne.
Proszęmniedobrzezrozumieć:zakonnicemogąprowadzićsierocińce
imodlićsięwklasztorach,ależebydotykałychorych?Niepodobna.
Bogumiłsłuchałwmilczeniu,analizujączarzuty,którewłaśnie
usłyszał.
DlaczegochcepanzostaćasystentemAlbertaTyczyńskiego?
spytałnagleBerneński.Proszędobrzezastanowićsięnad
odpowiedzią.
Bogumiłzawahałsię.Powiedziećprawdęobcemuczłowiekowi?
Cóżztejszczerościmożewyniknąć?Co,jeśliprofesorpotraktuje
gojakimpertynenta,którymwistociebył,iwyrzucizgabinetu?Nie
mógłjednakprzypuszczać,żeBogumiłzamieniałcarskieruble
nacesarskieguldeny,wyrobiłdokumentypotrzebnedoprzekroczenia
granicyizdobyłstosownepozwoleniatylkopoto,abyzobaczyćsekcję