Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Kay,parającychsięsprzedażąbezpośrednią
kosmetyków.Jakodzieckoznałamjednaktylu
Afroamerykanów,którzyżyciezawodowezwiązali
znaukamiścisłymi,matematykąiinżynierią,
żeuznałampoprostu,iżczarnitymsięwłaśnie
najczęściejzajmują.
Zupełniesiętoniepokrywałozwczesnymi
doświadczeniamimojegoojca,któregodzieciństwo
przypadłonaokres,gdywStanachZjednoczonych
panowałajeszczesegregacjarasowa.Gdyw1962r.,
jakoosiemnastoletnimłodzieniec,tataupierałsię,
żepójdzienastudiaelektrotechnicznedoNorfolkState
College,uczelnisłynącejzotwartościnaczarnych
studentów,mójdziadekmiałdlaniegoinnąradę:
–Studiujwychowaniefizyczne,będzieszmógł
pracowaćwszkolejakonauczycielWF-u–nalegał.
WtamtymokresieAfroamerykaniezwyższym
wykształceniem,którzyopanowalisporąwiedzę
akademicką,aprzytymniezatracilizdrowego
rozsądku,najchętniejswejszansyupatrywaliwkarierze
nauczycielskiejlubpracynapoczcie.Jednakmójojciec
–któryswojąpierwsząrakietęzbudowałnalekcji
technikiwgimnazjumniedługopotym,jakSowieci
w1957r.wynieślinaorbitęSputnika,pierwszego
sztucznegosatelitęZiemi–niedałsięprzekonać
dziadkowiidalejrwałsięnastudiainżynieryjne.
Obawydziadka,żeczarnemuchłopakowitrudno
będziesięprzebićwświecieinżynierów,niebyły
bezpodstawne.Jeszczeuschyłkulat70.czarnoskórzy
stanowilizaledwiejedenprocentwśródamerykańskich
inżynierów.W1984r.odsetektenpodwoiłsię.