Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
możnasobiewsadzićwdupę,kiedypośrodkuruinfacetmusistanąć
naprzeciwkoinnegofaceta,zarazpotym,jakwszędziezabrakłogazu
iprądu,awszystkietesupernowoczesnezabawkiktośzabrałznieba.
WkorytarzupojawiłsięnapisBiurazestrzałkąwskazującą
nadrewnianedrzwi,naktórychpożółkłazestarościulotka
informowała,żepanKiełbaskarozpocząłsprzedażWesołych
Kiełbasek.Nadrzwiach,któremijaliśmywcześniej,namałych
plastikowychkiełbaskach3Dbyłynapisy:Księgowość,Kasa,
MarketingiPR.Spróbowałemotworzyćdrzwiwostatnimbiurze.Nie
dałosię.Wahałemsięprzezchwilę,alewkońcuzostawiłemdetonator
wkieszeni.Odnanocząsteczekmogłybysięzapalićdrzwi.
Ślizgacz,wyważjepowiedziałem.
Cejnarzachichotał,Urbanprzewróciłoczami.
IdźwpizduwarknąłŚlizgacz.Wzruszyłemramionami
iwyważyłemdrzwi.TamczekałnanaspanKiełbaska.Niesprawiał
wrażeniazbytwesołego.Byłmartwy.
***
Glockztłumikiem.Musiałusłyszećstrzałyizdałsobiesprawę,
coijakpowiedziałŚlizgaczizacząłprzeszukiwaćszufladybiura.
GlockleżałnaziemipodrękąpanaKiełbaski.Jaksięten
sześćdziesięcioletnitłuściochzłysągłową,stylizującysię
nadobrodusznegoproducentałakoci,naprawdęnazywałtegopewnie
niedomyślałasięnawetjegożona,paniKiełbaskowa.Onateżpewnie
wkrótceprzeżyjeszok.Wyszłazaniegokilkatygodnitemu,zaraz
powygraniuprogramuCNPragaszukanajładniejszego
tyłeczka.PodszedłemdoKiełbaskiidotknąłemjegociała.Byłojeszcze
ciepłe.
ZnaleźliścieKiełbaskę?odezwałsiędron.
Tak,zabiłsięodpowiedziałem.
Noidobrze,zaoszczędziliścienanabojach.Wynościesię