Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
hieroglifumojemuprzesłuchującemu,którypopoważnejinspekcji
przekazałgonastępnemusąsiadowiiwtensposóbkrążyłśródgrupy.
Istota,którąnapoczątkuspotkałem,powiedziałakilkasłów,
adziecko,którepodeszłoispojrzałonamójrysunek,skinęłogłową,
jakbyzrozumiałojegoznaczenie,iwracającdookna,rozwinęło
skrzydłaprzymocowanedojegopostaci,potrząsnęłonimirazlubdwa,
anastępniewzniosłosięwprzestrzeń.Zdziwiłemsięipospieszyłem
dookna.Dzieckobyłojużwpowietrzu,unoszącsięnaskrzydłach,
którenieporuszałysięjakuptaka,aleunosiłysięnadjegogłową
izdawałysięunosićgobezwysiłku.Jegolotbyłtakszybkijaklot
orła;zauważyłem,żeleciałowkierunkuskały,zktórejzszedłem,
aktórejzarysbyłwidocznywświetlistejatmosferze.Pokilku
minutachwróciło,przemykającprzezotwór,zktóregowyszło,
iupuszczającnapodłogęlinęihaki,którezostawiłemprzyzejściu
zprzepaści.
Kilkasłówwniskimtonieprzeszłomiędzyobecnymiistotami:jeden
zgrupydotknąłautomatu,któryruszyłdoprzoduiwyleciałzpokoju.
Wtedyostatniprzybysz,któryzwróciłsiędomniegestami,wstał,
wziąłmniezarękęiwyprowadziłnakorytarz.Tamczekałananas
platforma,naktórąweszliśmy;położyliśmysięnaniejizostaliśmy
opuszczenidosaliponiżej.Mójnowytowarzysz,wciążtrzymając
mniezarękę,wyprowadziłmniezbudynkunaulicę(jaktomożna
określić),którarozciągałasiępozanim,zbudynkamipoobustronach,
oddzielonymiodsiebieogrodamipełnymibogatejkolorowej
roślinnościidziwnychkwiatów.Wśródtychogrodów,oddzielonych
odsiebieniskimimurkami,znajdowałosięwieleformpodobnych
dotych,którejużwidziałem.
Niektórzyzprzechodniów,gdymniezauważyli,podeszlidomojego
przewodnika,najwyraźniejtonem,spojrzeniamiigestamikierowali
doniegopytaniaomnie.Wciągukilkuchwilzebrałsięwokółnas
tłum,badającmniezwielkimzainteresowaniem,jakbymbyłjakimś
rzadkimdzikimzwierzęciem.Jednaknawetzaspokajającswoją
ciekawość,zachowalipoważnąiuprzejmąpostawę;apokilkusłowach
mojegoprzewodnika,którywydawałsiępotępiaćutrudnianienam
drogi,cofnęlisięzdostojnympochyleniemgłówispokojniewrócili
naswojądrogę.
Wpołowietejarteriizatrzymaliśmysięprzybudynku,któryróżnił
sięodtych,któremijaliśmydotejpory,ponieważtworzyłtrzyboki
rozległegodziedzińca,wktóregokątachznajdowałysięwyniosłe
piramidalnewieże;naotwartejprzestrzenimiędzybokamiznajdowała