Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
WybuchstrajkuszkolnegowWarszawiewstyczniu1905r.ijegoreperkusjewŁowiczu
łotysiącazabitychikilkatysięcyrannych,wtymrównieżdzieci
50
.Salwydo
tłumuodniosłyefektprzeciwnyodoczekiwanegoprzezcarskirząd.Zamiast
zastraszyćizahamowaćwrzenierewolucyjne,przyczyniłysiędoeskalacji
protestów.StrajkiidemonstracjeogarnęływstyczniuilutymcałeCesarstwo
Rosyjskie.
2.WybuchstrajkuszkolnegowWarszawiewstyczniu1905r.
ijegoreperkusjewŁowiczu
WKrólestwiewrzenierewolucyjnenajbardziejporwałorwącąsiędo
czynuinajlepiejdoniegoprzygotowanąmłodzież.Niezważającnainneusta-
leniapodjęteprzezKomitetOkręgowyZet–u,powołanydoprzeprowadze-
niastrajku,28stycznia1905r.studenciPolitechnikiWarszawskiejrozpoczęli
strajk,doktóregonastępniespontanicznieprzyłączyłasięmłodzieżzinnych
warszawskichszkół.Reakcjemłodzieżywpierwszychgodzinachstrajkuopisał
wswoichwspomnieniachWładysławKiejstutMatlakowski,wówczasuczeń
VIIIklasypiątegorządowegogimnazjumusytuowanegouzbieguulicMar-
szałkowskiejiPięknej.„Działosięto28styczniapisałMatlakowskisie-
dzieliśmyprzedwielkąpauząwVIIIklasienalekcjirosyjskiego.Iotousłysze-
liśmyzaoknemokrzykiizbliżającysięgwarwielugłosów.Mimoprotestów
nauczycielaNikowskiego,rzuciliśmysiędookien.Tłumuczniówzeszkoły
Rontalera,ciągnącyMarszałkowskąodstronyKoszykowejzsiedzibyszko-
ły,zatrzymałsięprzednaszą«budą»,nawołującdoprzyłączeniasiędonich.
Momentalnie,niezważającnarozpaczliweokrzykiNikowskiego,zabraliśmy
tornistry,płaszczewiszącewkorytarzuiposzliśmywypędzaćniższeklasy,
coniewszędzienamsięudało.Przedschodamistałzrozkrzyżowanymirę-
kamiinspektorLubarski,przechrztawstrętnafiguramomentalnieostał
odepchniętynabokiimimojegohisterycznychkrzykówcałafalauczniów
spłynęłaposchodachnaulicę,podążajączaRontaleremwstronęSaskiego
Ogrodu.SzkołaRontaleraposzładalej,myzaśskręciliśmywWilczą,gdzie
mieściłosięrządowegimnazjum
51
,wcelu«oswobodzenia»koleżanek.Nie-
stetywidoczniespodziewanosięnajścia,gdyżbramabyłazamknięta.Zato
50
Cyt.za:S.Cat–Mackiewicz,KluczdoPiłsudskiego,Warszawa1992,s.105,gdzie:„Jednazsalwalar-
mowych,oddanawgórę,miałamiećefektspecjalnietragiczny.Karabinowekulkiposzłyponad
głowamitłumuwgałęziedrzewiztychgałęziposypałysięmałetrupkidzieciaków”.
51
IIGimnazjumżeńskiemieściłosięwgmachuprzyulicyWilczej41ikształciłowchwilirozpoczę-
ciastrajkuokoło700uczennic.Wedługraportup.o.dyrektoraIIGimnazjumżeńskiegodoNaczel-
nikaDyrekcjiNaukowejWarszawskiejwszkolenaprzełomiestyczniailutego1905r.znajdowało
27