Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Niegobadańterenowych,którejatakżeuwielbiałam.Jednym
słowemniespodziewałamsięzaskoczenia.Itunicbardziej
mylnego,gdyżtenradosnybadacz,miłośnikterenu,odpytałmnie
gruntowniezeznajomościliteraturydotyczącejszerokorozumianej
„mojejtematyki”.Przyznam,żepoczułamsięurażonatakim
zwrotemakcji,alelekcjapozostaławmejpamięcinazawsze.
Młodyminietylkomłodym,idotegoniezbytpokornymbadaczom,
zawszewydajesię,żeodkrywająniezbadanetereny,uzupełniają
fragmentywiedzyniedotknięteprzezinnych.Tymczasemjednak
wzdecydowanejliczbieprzypadkówjesttotylkonaszbrak
wyobraźniilenistwo.Jeślitylkopoświęcimynależnyczasiuwagę,
abypoznaćdotychczasowedokonaniabadawcze,okazujesię,
żebyłoichsporo,równieżwtakichinstytucjachlubkrajach,
wktórychwprzysłowiowychnajśmielszychsnachnie
spodziewalibyśmysiępodjęcia„naszej”tematyki.Takąoto,nieco
zawstydzającąlekcjęotrzymałamodProfesoraGudowskiego,aod
wielulattojajejudzielammłodszymodemnieadeptomnauki.
Idopierowówczas,widzącwzrokniedoszłychkontynuatorówdzieł
HenriegoStanleyaiKarenBlixen,zrozumiałam,jaktomożliwe,
żewprzeszłościzabijanoposłańcówprzynoszącychzłe
wiadomości.
Napierwszewspólnebadaniaterenowewrazz11-osobowąekipą
ProfesoraGudowskiegopojechałamnapoczątkulat90.doTurcji.
MiesięcznypobytwCentralnejAnatolii,wspólnieznaukowcami
zUniwersytetuAnkarskiego,poświęconybyłbadaniom
wieloetapowymiinterdyscyplinarnymcałkowiciesfinansowanym
przezpartnerówtureckich.Pozostałyonedlamnienawielelat
wzorcemzSèvres.Powiązaniazawodowe,aleteżiprzyjaźnie
międzynarodowe,któreobserwowałamzasprawąinterakcjiJanusza
zkoleżankamiikolegamizAnkary,byłyjakniezapomnianalekcja
rozumienia,anajczęściejwręczniedostrzeganiaróżnic,które
mogłybynasdzielić.Janusznigdynie„zawieszałsię”nadjakąś
sytuacjączyzdarzeniem.Wydawałosię,żenicgoniedziwi,
wszystkocowokółnassiędziejejestznane,oswojone,bawręcz
oczekiwane.Alegdypodsumowywaliśmywieczoramikolejny
minionydzień,kierownikekspedycjiProfesorGudowski(dodzisiaj