Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
napulsie,aleteżwykorzystaćokazję.Przybędąprzedstawicielewielu
rządów.Toidealnaszansanapoprowadzenierozmówpolitycznych.
–Mhm.Rozumiem.Awieszmożecoświęcejnatematsamej
księżniczkiSafii?
–Awięcjednakcięzainteresowałem,panie?–zauważyłem
ześmiechem.
–Powiedzmy,żepodrażniłeśmojąciekawość–odpowiedział
pobłażliwieemir.–Alenielubiękupowaćkotawworku.Mimo
wszystkochciałbymwiedzieć,jakterazwyglądamojapotencjalna
małżonka,ponieważostatnirazwidziałemją,gdybyłamałą
dziewczynką.
–Chceszotrzymaćjejportfolio?–Uśmiechnąłemsięrozbawiony.
–Owszem.Moiludzieniebyliwstaniemigozałatwić.Chodzi
wkwefie,aleliczę,żeskorotakcizależynatymożenkuiwiążesz
znimwłasneplany,daszmito,czegopragnę,byostatecznie
przekonaćmniedozwiązaniasięzkolejnąkobietą.
–Niezawiodęcię,panie–odpowiedziałem.
Wgłowiezaśjużukładałemplanpozyskaniazdjęćtajemniczej
Safii.