Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dlakażdegozdzieci.
Dawniejmiałamnawetżaldotaty.Niemógłwybrać
sobiejakiejśczarownicynażonę?Prawdopodobniewtedy
wszyscywrodziniebylibyśmymagiczni.Kiedymuotym
mówiłam,wzdychałtylko,gładziłsiępokrótkoprzyciętej
jasnejbrodzieipowtarzał,żekiedyśzrozumiem.Iże
miłościniedasięlogiczniewybrać,tylkoonawybiera
nas.Inicnatoniemógłporadzić.
Onnaprawdętaksądzi.Przynajmniejprzezwiększość
czasu.
Poznałmojąmamędawnotemu,kiedyjeszcze
pracowałwDzialeOchronyInformacjiNiejawnych.
Wramachjednegozpierwszychzadańmiałsprawdzić,
czywksiążkachzgatunkufantastyki,którewtedypisała,
niekryjesięodrobinaniebezpiecznejdlanas,Iskier,
prawdy.„Naszczęścietobyłtylkostekwyssanych
zpalcabzdur”opowiadałmizwestchnieniemtata.„Ale
musiałemtrzymaćrękęnapulsieipilnować,żeby
przypadkiemnieopublikowałaczegoś,conaprowadziłoby
zwykłychludzinaśladżyjącychpośródnichmagicznych
istot”dodawałzuśmiechem.
Trzymatakrękęnapulsiejużsiedemnaścielat.Przez
tenczasmojamamazdążyławydaćkilkaksiążek,dostać
jednąnagrodęliterackąinarazićsięparuwpływowym
recenzentom.Szczęśliwymzrządzeniemlosunigdynie
napisałanic,cobyłobychoćodrobinępodobne
doprawdy.Podobno.Nieczytałamżadnejzjejpowieści.
Niecierpięfantastyki.Mamjejwystarczającodużowokół
siebie.Cenięsobiejedyniebiografieipowieści
historyczne.Odczasudoczasudajęszansęjakiejś