Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wieczór.
Niemyślterazoniej.Skupsięnatym,żedziśbędziemysię
dobrzebawić.Upijemysię,niebędziemypamiętaćpołowywieczoru
ibędziemyleczyćkacaprzeztydzień.
Zaśmiałamsię.Nikttakjakonniepotrafiłmnierozbawić.Jackson
ijabyliśmyprzyjaciółmioddziecka.Możnapowiedzieć,
żezewzględunabliskierelacjenaszychrodzicówwychowywaliśmy
sięrazem.Wszkoleśredniejnaszkontaktniecosiępogorszył,
alenastudiachudałonamsięodbudowaćdawnerelacje.Odtamtego
czasubyliśmynierozłączni.
Skoromamysięupić,powinniśmyjużwyjść.
Chceszbyćpierwszawklubieiwypićkilkashotów,zanim
pojawisięreszta?Podobamisiętenplan.
Wstałamzkrzesła,złapałamtorebkęiruszyłamprostodowyjścia.
Jacksonszedłtużzamną.Zamknąłdrzwi,poczymruszyliśmy
dowindy.Klub,wktórymmieliśmysiępojawić,znajdowałsiędwie
przeczniceodemnie,więcprzeszliśmysię,rozmawiającpodrodze
otym,jakmiłobędziezabawićsięwprzyjacielskimgronie.
Namiejscuniezastaliśmyzbytwieluosób.Mogliśmywięczająć
dobremiejsce,zamówićkilkashotówipoczekaćnaresztę.Lubiłam
tenlokal.Panowałatuatmosfera,którazachęcaładowielogodzinnej
zabawy.Ledowelampyoświetlałyparkiet,amiejsca,wktórychmożna
byłoodpocząć,znajdowałysięprzyjednejześcian.Tuniebyłojuż
ostregoświatła,wszystkowydawałosięidealniewyważone.
Zapomniałemcipowiedzieć,żenieźlewyglądasz.
Och,JacksonWhitepowiedziałmikomplement?zapytałam
zteatralnymprzejęciem,kładącdłońnasercu.
Mówisztak,jakbymnigdytegonierobił.
Poprosturzadkokiedymożnausłyszećodciebiecośmiłego.
Każdatakachwilajestwartazapamiętania.
Nieróbzemniepotwora.Zaśmiałsię.
Nierobię!Sammusiszprzyznać,żeżadnaztwoichdziewczyn
niemogłanazwaćcięromantykiem.
Bonimniejestem.Romantycymateriałaminamężów,
ajanieszukamżony.