Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wkolejcedodziekanatu.Gdytaksobieterazmyślę,
towtedyjeszczemiałacierpliwość,skorowniejczekała.
Dzisiajzrobiłabyocośsztucznyrabaniniepostrzeżenie
wkradłasiędośrodka.
ToAnkadałamimotywacyjnegokopapopierwszym
wspólnymrokunazarządzaniuimarketinguijakten
cerberposzłarazemzemnądopilnować,żebymzłożyła
papierynagrafikę.Nieustającowspierałamnie,gdy
założyłamdziałalnośćiciągnęłamdwaetaty.ToAnka
podsyłałamiiKonradowiswoichznajomychjako
klientów.Wciskałaimkit,żedostanązniżki
poznajomości,podczasgdysamawcześniejzawyżyła
naszestawki.
„PowiedziałaśTeresce?”wracałownaszych
przyjacielskichpogaduchachjakbumerang.Gdy
policencjaciezmieniłamkierunek,gdyzaczęłamzarabiać
naprojektach,gdyodważyłamsiędołożyćdooferty
zakładaniestroninternetowychiprowadzeniefirmom
mediówspołecznościowychigdypoważniepomyślałam
orezygnacjizetatu.Ija,iKonradmieliśmyświadomość,
żedlanasAnkawystawiłabysięnaświszczącekule,choć
nacodzieńzewnętrznemuobserwatorowimogła
wydawaćsięwobecnasniecoopryskliwa.
Jednomojespojrzeniewystarczyłojejzaodpowiedź.
Rozumiem.Czylijakzawszewestchnęła,zakładając
ręcezagłowęiwyciągającnoginakanapę.
UrodziłasięwNowymJorkuichoćjejrodzicewrócili
dokraju,gdymiałazaledwierokiniepotrafiłapowiedzieć
więcejniż„mama”,obywatelstwoStanówZjednoczonych
dawałojejniesamowitywewnętrznymotor.Uwielbiała
powoływaćsięnabycieAmerykanką,zwłaszczagdyktoś
zalazłjejzaskórę,coobserwowaliśmyzwykle
zKonrademjakoniezłykabaret.Naamerykańskąmodłę
wdomunieściągałanigdybutówiterazjejtrampki
wrozmiarzeczterdziestympojawiłysięnawysokości