Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
JanWidacki,emerytowanypułkownik,poprowadziłjejkampanię
wyborczą.PogrążonawżałobieMatyldaniemiaładoniejgłowy.
Ocknęłasię,gdypowygranychwyborachporazpierwszyusiadła
nadotychczasowymmiejscuWładysława.Zajrzaładoskreślonychjego
rękąnotatek,podpisanychcharakterystycznymzawijasempism,
spojrzałanaulubionykubekmęża,którysekretarkapostawiłaprzednią
i…rozpłakałasię.MilenaTurowskaprzyniosłazapaschusteczek
icierpliwieczekała,pierwszybólprzeminie.Przezkilkakolejnych
dnitłumaczyłaMatyldzie,jakieobowiązkiczekająinaczym
powinnapriorytetowoskupićuwagę.Dzieńpodniudokładnie
iwyczerpującoodpowiadałanawszystkiepytaniaipomagała
odnaleźćsiężoniezmarłegozwierzchnikawnowejsytuacji.
Władysławmiałszczęście.Tadziewczynatoprawdziwyskarb,
Matyldawielokrotniepowtarzaławduchu.
Pokilkumiesiącachpracypaniwójtzżyłasię
zewspółpracownikami.Każdywiedział,żedzieńzaczynaodwizyty
nacmentarzu.Odwiedzałagróbmężawczesnymrankiem,gdyjeszcze
niebyłotamspacerującychrodzinaniturystów,którzylubili
drowaćpotympełnymciszyizadumymiejscu.
Pomniknagrobnyzostałpostawionyprzezzakładkamieniarski
zaledwieprzeddwomatygodniami.Poprosiłaoniewielkądrewnianą
ławeczkę,naktórejterazprzysiadywałairozmawiałazWładysławem.
TegorankaopowiadałamuoprojekcienowegoboiskawNiechorzu,
obudowanejwłaśniesuszarniodpadówwPobierowie,ale
najważniejszympunktemmonologubyłprzyjazddziecizWrocławia.
JutroprzyjdędociebiezAmelkąopowiadała,uśmiechającsię
nieznacznie.Byłapewna,żeWładysławrobiłwtejchwilitosamo.
Uwielbiałwnuczkę!Nawspomnieniejegozachwytunadmałą
istotkąpotwarzyMatyldystoczyłysiędwiełzy.Szkoda,żeniebędzie
widział,jakdziewczynkarośnieisięrozwija.Miałarokiosiem
miesięcy.Nierozumiała,żedziadeknieżyje.Całeszczęście,żemały
WładziobezpiecznierósłwbrzuszkuDoroty.
Kilkadnitemuprzyszlirodzicepoznalipłećmającegourodzićsię
jesieniądziecka.Potwierdziłysięichprzypuszczenia,żetymrazem
tobędziesyn.Imieniempodziadkuchcieliuczcićpamięćotym
niezwykleciepłymikochacymczłowieku.
DorotaiAmelkazostanąprzezcałylipieckontynuowała
opowiadanieMatylda.Piotrprzywiezieje,alepokilkudniachmusi
wrócićdoWrocławia.Chceprzygotowaćpokoikdlamaleństwa.
Dostałteżdobrzepłatnezleceniesesjifotograficznej.Terazkażdy