Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
przekonasz.Wspomniszmojesłowa.Aterazuciekaj
dodomu,bociętuwilkizjedzą.
–Wnaszejwsiniemawilków–odparła,udająclekko
obrażoną.KochałajednakJankanazabój.Nieumiałaby
sięnaniegodługogniewać.
Bognawjednejchwiliwróciłazmyślowejpodróży,gdyż
otoprzedoczamidziewczątdosłowniespodziemiwyrosła
ichprzyjaciółka.Obiesiostrywiedziałydoskonale,
cozaraznastąpi.Nelaprzewróciłaoczamiiwestchnęła
zezniecierpliwienia,conieuszłouwadzeBogny.
Postawiłyjednakzgodniewiadrozwodąnaziemi
istanęłyprawiebezruchu.
–Cześć,Ryfka–wyrwałosięBognie,jednak
przyjaciółkajużzdążyłająuciszyć.
–Anisłowa,bopogłosieprzecieżteżwasmogę
rozpoznać–roześmiałasięRebekazwanaprzez
większośćmieszkańcówwsiRyfką,anastępnieobeszła
dziewczynydookoła.Ipóźniejjeszczeraz.Przyjrzałasię
imzodległości,następniezbliskakażdejzosobna.
Chwilępóźniejpostanowiłazaryzykować:–Nodobrze,
zgaduję.PolewejPetronela,poprawejBogna.
–Toprawda!Zgadłaś!–krzyknęłaBogna.Nelawtym
czasieznówzrobiłazniecierpliwionąminęinieodezwała
sięanisłowem.
–Corazlepiejmiidzie–odpowiedziałaRyfkazdumą.
–Przyjdźciedomniejutronaśniadanie–dodałapochwili,
zmieniająctemat.–Waszbrattylejagodzianeknarobił,
żeażtrudnobędzieprzejeść.Pomimotego,żesprzedał
dużo,toitaktrochęzostało.Czyonchcenapiekarzaiść?
Tatabardzozniegozadowolony.
–Gdzietamnapiekarza–odpowiedziałaBogna,
machającręką.–Janekchcebyćrolnikiem,takjaknasz