Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
równąnieskończoności.
DlaczegowybrałeśnamojąnauczycielkęwłaśnieToto?
zapytałam,bawiącsięjegociemnymiwłosami.
Adlaczegomusiszoniejwspominać,gdyjesteśmywłóżku?
Przeszkadzacito?
Jasne,żemiprzeszkadza.Niewbijajsobiedogłowykolejnych
niedorzecznościipozwólsobienaodpoczynek.
Niemogę.
Dziśnigdziesięstądnieruszam.Zaśnijzachęcał,przytulając
mniemocno.Wtuliłamsięwniego,wdychajączapachmęskiejskóry,
przyprawiającyoistnyzawrótgłowy.Przebywanieznimsprawiało,
żeuzależniałamsięcorazbardziej,ajegociągłanieobecnośćbyła
głównąprzyczynąmojegopesymizmu.
Możetodziwniezabrzmi,alepodobamisięmyśl,żeodejdziemy
razempowiedziałam,zamykającoczy.
Niewyobrażamsobie,bymogłobyćinaczej,kochanie,alemamy
jeszczemnóstwoczasuodparłsennymgłosem,unikającrozmowy
omoimkamieniuorazpozostałejwnimmocy.
Nazajutrzmieszkanieopustoszałojeszczeprzedśniadaniemiznów
zostałamcałkiemsama.Niemogłamogarnąć,jakzwyczajna
dziewczyna,takajakja,mogłaznaleźćsięwświecieNiezmiennych,
którybyłpełendziwnej,alezarazempotężnejmagii.DlaczegoFelis
wybrałwłaśniemnie,skorootaczałogoodzawszetylepięknych,
idealnychpodkażdymwzględemkobiet?Byłamwśrodkuzepsuta,jak
połamanalalka,zaśmojagłowamyślałanawetosamobójstwie.Jak
mógłzobaczyćchoćjednąwartościowąrzeczwkimś,ktozrezygnował
zżyciaprzeztakprzyziemnepowody?Nawetwsnachniemarzyłam
otym,żegospotkamiżepokochamgocałąsobą.Tamiłość
dorównywałajedynieodczuwanejprzezemniewdzięczności.Felisnie
tylkouratowałmojeżycieondosłowniezmieniłbiegwydarzeń,
sprawiając,żestałamsięinnąosobą.Dawna,wystraszonaFlora
przestałaistniećjużwielemiesięcytemu,bydaćmiejscepewnej
siebie,silnejkobiecie,którazawszelkącenęchciałachronićtych,