Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Kremla.
STRASZNY„PRUSZ​KÓW”NIE​NA​WI​DZI
IDRŻY
WswojejksiążceKaczyńskiopisujemalowniczy
epizod:„Postanowiliśmynietylkodomagaćsię
zaostrzeniakar,aletakżeprzeprowadzićakcję
bezpośrednią,czylidemonstracjęprzeciwko
przestępcomwPruszkowie[podwarszawska
miejscowośćbędącamiędzyinnymikolebkąsłynnego
gangupruszkowskiego,nazywanegorównieżmafią
pruszkowskąprzyp.T.P.][...].Przyjechałem
doPruszkowaija.Stawilisięteżgangsterzy,
odgrażającysię,aleprzekonującyteżprzechodniów,
żeporządnymiludźmi,wręczdobrymi[...].
Sądziłemwtedy,żemamdoczynieniazdrobnicą,
zezwykłymiżołnierzamimafii.Potemdowiedziałem
się,żebylitakżewśródnichważniludzie
zpruszkowskiejstruktury.Podemonstracji,wieczorem,
wjednejzsalwPruszkowieodbyłosięzebranie,
podobnotamteżprzyszligangsterzy,alezostali
usunięciprzezStrażMiejską[...].AkcjaStrażyMiejskiej
byłaswoistymkontrapunktemdodługiegolistu,jaki
otrzymałemodówczesnegokomendantapolicji[...],
przestrzegał,żebezpośredniekonfrontacje
zgangsteramigroźne.Cośwtymbyło.Straż
Miejskasięniebała,zatoszefpolicjiszerzył
obawy”[89].
Czymożnawierzyćopowieściogroźnejmafii?Tylko
otyle,oilenieprzyjmujemytejopowieści
bezkrytycznie.Gdyspojrzymynaniąrealistycznie,
tohistoriaopowiedzianaprzezJarosławaKaczyńskiego
staniesiębardziejprawdopodobna,przynajmniej
czę​ściowo.