kiedykolwiekzamieszali,wszystkiepotknięciasięiprzegraneżycia,
wysuwająsięuporczywienaprzódnaudręczenietegozaostrzonego
umysłu.
Wtymstanieleżałtakdługo,(powiadanaszprzyjaciel)ażwkońcu
zacząłwnimsmakować:ażopowieśćojegowłasnejgłupociezaczęła
gobawić,azawiłości,czekającego,choćjewidziałjasno,zaczęły
przybieraćwjegoumyślepostaćzabawnejhistoryi.
Słyszałnajpierw,jakuderzyłapierwszagodzina,potemdruga,
potemtrzecia;wtedyzasnąłpowtórnie.
Przyjacielnaszpowiada,żezesnutegoobudziłsięznowu,poczem
przeszedłprzeztakzdumiewająceprzygody,żejegozdaniem,
zasługująnato,abyjeopowiedziećnaszymtowarzyszom,anawet
szerokiemuogółowiidlategopostanawiajeobecnieopowiedzieć.Ale,
powiada,żelepiejjegozdaniembyłobycałąrzeczoddaćwpierwszej
osobie,jakgdybymówiłsamosobie;cozaistebędzieiłatwiejsze
inaturalniejsze,ponieważznaonpragnieniaiuczuciatowarzysza,
októrymmówi,lepiejniżktokolwiekbądźinnynacałymświecie.