Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Janicniepotrzebujęmówimamazodległym
uśmiechem.
Potemtatajeszczeidziespać,azaczynasięcały
porannymłyn.„Ubierzsięszybko,pościelłóżko,jaktonie
maszćwiczeńdomatmy,miałaśsięwczorajspakować,
szybkosięuczesz,mamo,dlaczegoniemogęiść
zrozpuszczonymiwłosami,szybkojedz,dlaczegozęby
jeszczenieumyte”.Polanierazsięzastanawiała,czy
uinnychdzieciteżtakwyglądająporanki,bounich
zawszetakbyło.Wkońcuruszajądoszkoły.
OdtegorokuPolachodzisamadoszkoły,akiedymają
zBułeczkąnasamągodzinę,chodząrazem.Bułeczka
przezcałądrogęmówiimówi,opowiada,wymyśla.Pola
patrzynaniązgóry,agdyprzechodząprzezulicę,
totrzymamocnozarękę.
Polajestwysoka.Mabardzodługieibardzojasne
włosy.ChłopakinaniączasemwołająSiwa,aleonasię
tymnieprzejmuje,tylkoodpowiadaimcośwstylu:
„Uważajnasiwąbabcię”.Polachodzidoczwartejklasy.
Uczysiębardzodobrzezewszystkiego.Wzeszłymroku
miałanajlepszemiejscewKangurkuMatematycznym
wcałejszkole.Iwygrałakonkursortograficznynacałe
województwo(tochybapomamie,bomamajest
korektorkąwwydawnictwieimusisprawdzaćwłaśnie
ortografię!).Alewcaleniejestjakąśkujonką.Biega
najszybciejwklasieiświetniegrawpiłkę.Iładnierysuje
(tochybateżpomamie,któramatalentplastyczny,
bojakbyinaczejrobiłatakieświetnekolczyki?).Ichodzi
nabaletitaniecmusicalowy.Imadużokoleżanek,
chociażniemanajlepszejprzyjaciółki.Alenieprzyjaźni
sięzgłupimidziewczynami,którewszystkichobgadują
itylkociąglechodząziPhone’ami.Polateżmatelefon,
alestary,potacie.
ABułeczkawyglądajakrumiana,chrupka,okrągła
bułeczka.Teżmadługiewłosy,alenietakiejasne,tylko
ciemnoblond.
Miodowe!Złote!mówionichsamaBułeczka
zzachwytem.
Chodzidopierwszejklasyijeszczeniemasiedmiulat.