Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
babci,obiecali,żepokryjąwszelkiekoszty.Alecoztego?Terminarz
nanajbliższyrokzaczęłazapisywaćjeszczewgrudniu.Skrupulatnie
wypełniłarubrykizcelamistrategicznymiifinansowymi.Coteraz?
Przecieżnieodhaczywykonaniażadnegoznich!Żadnego!
Gdybabciawróciładodomu,byłotylkogorzej.Całyczasnależało
cośprzyniejrobić.Staruszkachciałapokazać,żezwichnięcietonic
wielkiego,zdarzasiękażdemuiszybkosięzniegowychodzi.
Próbowaławstawaćiporuszaćsięokulach,starającsięnie
angażowaćwnuczki,alezustdobywałsięsykbólu.Liliana
wostatniejchwilidoskakiwaładoniejiratowałaprzedkolejnym
upadkiem.
Babciu!Niemożeszwstawaćsama!Proszę,wołajmnie,gdy
chceszpójśćdotoaletyalbopotrzebujeszczegoś.
Itakogromniemniewspieraszsamąobecnością,kochanie.
Upartagospodynijeszczekilkakrotniechciałapokazać,żedasobie
radę,alenapróżno.Duchsilny,ciałoniekoniecznie.Gdypodczas
pewnejpróbyzachwiałasięniebezpiecznieikuląpotrąciłastojącą
napodłodzelampę,Lilianazabroniłajejjakiegokolwiekwstawaniabez
powiadomieniaotym.
Wnuczkabacznieobserwowałaręcefizjoterapeutkipodczas
pierwszejdomowejwizyty.Nawykkontrolowaniawyniosłazpracy.
Pańskieokokoniatuczy.Dokładnieteżpatrzyłanazegarek,czy
przypadkiemrehabilitantkanieskróciczasuzabiegukosztemzdrowia
babci.Niezrobiłatego.Sesjęprzedłużyłanawetopięćminut.Liliana
byłaprzekonana,żetodziękijejobecności.Gdybyzostawiła
staruszkęsamą,pracownicaprzychodniwykorzystałabysposobność
inieprzeprowadziłafizjoterapii,jaknależy.
Następnawizytazatrzydnizakomunikowałaspecjalistka
ipodałamłodejkobiecieskoroszyt,wktórymwnuczkamiałapodpisać
wykonaniećwiczeńimasażu.
Dozobaczeniawtakimrazie.
Niebędziemysięwidzieć.Pracujemyrotacyjnie.Przyjedziektoś
inny.
Lilianiesiętoniespodobało.Rehabilitantpowinienbyćprzypisany
dopacjentaodpoczątkudokońca!Pochwilipomyślała,żewsumie
możetoidobrze…Tafizjoterapeutkawydałasięjejjakaśdziwna.Nie
odzywałasięwcale,zaciskałausta,jakbyniewsmakjejbyło,żektoś
patrzynaręce.Jednakjeślichcesięcośuzyskać,totaktrzeba,
powtórzyławmyślachwnuczka.
Jeszczetegosamegowieczoru,gdytylkopomogłababcipołożyćsię