Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
przesłuchiwano,awpiwnicachbito,człowiekzulicy
przechadzałsięswobodniepokorytarzach,szukając
właściwychdrzwi?Odproguurzęduwiedziano,ktoponim
krążyipoco.Pracownicysekretariatubyliwięc
przygotowaninaprzyjęcieinteresanta,agdywszedł,
powiadomiligoowyznaczonymnastępnymterminie
przyjęcia,podbiliprzepustkęidowidzenia.
Wyznaczeniekolejnegoterminuoznaczało
zainteresowaniepetentem,bonajpewniejsprawdzano,
ktozacz.
Iotomłodyczłowiekprzychodziporaztrzeci.Codalej?
Możemysiętylkodomyślać…Proceduranaportiernisię
powtarza.Wsekretariaciejużwiedzą,ktokunimzmierza.
Sąprzygotowani.Gdywięcotwieradrzwi,wychodzi
kuniemumężczyzna,który–jakopowiadałBłockiemu
Putin–„nieprzyjąłmnieottak,wbiegu,leczzaprowadził
dogabinetu,posadziłnaprzeciwkoirozmawiał
zedwadzieściapięćminut.Bardzoseriorozmawiał.
Uważniemniewysłuchałidokładnieopowiedział
owszelkichwariantachprzyjęciadopracy”99.
Padłowtejrozmowieowosakramentalnestwierdzenie:
„ochotnikówniebierzemy”,przytoczonoteżrady,
cozrobić,bywWielkimDomupracować.Innych
podobieństwmiędzywersjąprzeznaczonądla
dziennikarzyaopowieściądlakolegizestruktur
wojskowychniema.Putinanieprzyjąłjakiś„wujek”(tak
rosyjskiedzieciokreślająnieznajomychmężczyzn),lecz
oczekującyjegoprzybyciaodpowiedzialnyfunkcjonariusz
KomitetuBezpieczeństwaPaństwowegoZSRR
wLeningradzie.Putinzaś–jakpierwszynaiwny–mówi
doBłockiego:„Kimżejawtedybyłem?Najzwyklejszym
chłopakiem!”100.„Najzwyklejsichłopcy”nieoblegają
masowoprogówurzędubudzącegoraczejtrwogęniż
podziw,choćbyliitacy,którzywierzyliwreklamowane
przezKGB„czysteręceigorąceserca”.
Otym,żeniebyłotoczęste,świadczychoćbyreakcja
kolegówzpodwórza.WywiadowczejmaniiWowynie
uważaliza„najzwyklejszą”.Wiedzielidoskonale,cosię
zaniąmożekryć.