Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
podomuotrzeciejnadranemjakduchpodpadapodjakiś
psychiatrycznysymptom?
Takodpowiedziałam.
Nadzisiajkonieczakomunikował.Tepytania
topoczątek,alewstępniemogęcipowiedzieć,
żenajprawdopodobniejcierpiszna
bipolar
disorder
.Musiszzostaćnaraziewtymszpitalu.Tujest
mojawizytówka.Mówiącto,wręczyłmibardzoprostą
wgraficekarteczkę.Myślę,żespotkamysięniedługo
iporozmawiamyoleczeniu.Dostanieszlekinaspanie.
Tojestteraznajważniejsze.Potemrozpoczniemyjuż
prawidłowąterapię.
Przynajmniejczegośsiędowiedziałam,aleniemiałam
bladegopojęcia,cotojestbipolar.
DoktorMcGovernpożegnałsięeleganckoiwyszedł.
Wracałcodziennie,pytającomojesamopoczucie,alenie
wiem,czybyłoadekwatnedotego,cofaktycznieczułam,
ponieważwpadałopiątejtrzydzieścirano,ajaotejporze
warczęimogępogryźć,czylizakażdymrazembyłam
nieźlewkurzona,żemniebudzi.Wyszłamzeszpitala
potygodniu.Spośródtychsiedmiudniprzespałamcztery.
Budziłamsiętylkonasiusiuiherbatę.Czułamteż,
żewreszciemójmózgsięregenerował.Jaktylko
pozbierałamwcałośćwszystkiesprawy,którezawisły
wpróżnipodmojąnieobecność,umówiłamsię
napierwsząwmoimżyciuwizytęupsychiatry.