Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
III.
Pociągruszył.
Oparłszysięościanęiprzestępującznoginanogę,Zauchastał,
leniweiniedbałetropiącmyśli,przemykającemuprzezmózg.Bez
protestu,zcałąrezygnacjąpoddawałsięmonotoniiniewygodnej,no-
woczesnejpodróżypoRosji,wścisku,wnieopalonymwoziesani-
tarnym,bezświatła.Oświecyniemarzyłimyślećnawetniechciał
odchwili,kiedypodczasjednejztakichpodróżywidział,jakstraż
kolejowarozstrzelaćchciała„burżuja”,domagającegosięlekkomyśl-
nieświatławwagonie.Zuśmiechemprzypominałsobie,jakstosun-
kowojeszczeniedawnotemujechałtędyzataniepieniądzepierwszą
klasąpośpiesznegopociągu,jakjadłznakomityobiadwwoziere-
stauracyjnymijakeleganccyoficerowieflirtowalizrozkapryszony-
mi,uperfumowanymidamamiwzacisznych,miłych„coupees”,mile
oświetlonychelektrycznymilampkami,przystrojonymiwewzorzy-
ste,różnobarwneabażury.
Noicóż?myślał.Byłoiniemaiobejdziesię.Zatojest
coinnego.Acostanowiistotężycia?Któżwie?Bezwielurzeczy
możnasięobejść.Naprzykład:możnasprzedaćwolnośćzawygody,
lubwygodamiokupićwolność,awgruncierzeczytakwpierwszym
jakiwdrugimwypadkujestniewygodnie.Alejakprędkoonitopo-
trafilizniszczyćijakgruntownie!Jasnarzecz.Przyrodabezregulato-
rainteligencjidążydochaosu.
Naktórejśstacjipociągstałrozpaczliwiedługo.Nudnobyłonie-
słychanie.Szczęśliwcy,którzyjakotakomogliwyciągnąćsięlubza-
haczyćocośsweciało,spaliidrzemali.Innistali,wzdychajączcicha.
Teniówpaliłbezprzykładniesmrodliwegopapierosa.
Atyskądjedziesz,towarzyszu?pytałjakiśszept.
Zrumuńskiejniewoli,zKiszyniowa.
Iszty!zdziwiłsięszept.Zrumuńskiejniewoli?Aczyż
myzRumuniąwojujemy?
Skądmniewiedzieć?Jawiemtylko,żecałynaszartyleryjski
pułkwzięliRumunidoniewoli.
Cóżtotyopowiadasz?zniecierpliwiłsiętrzeci.
19