Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Dwóchmłodychmężczyzndworowałonaulicy,
trzymającsięzaręce,pocałunkamistaralisięoareszt,
żebyrozstawienipokątachprzezcnotliwychpolityków,
kolaborantów,księżyiopiniępubliczną,moglitam
zdradzaćichwmroku.JudaszewogrodzieGetsemani.
Cambridge,jesień1948
Wracamydodomurzucanymprzezsztorm
transportowcem–zmarmurowychsalstaregodomu
admirałaCianowRzymiedoołowianoszarejchaty
NissenaniedalekoCambridge–wypełnionejgęstymi,
duszącymioparamikoksuiociekającejwilgocią,która
szybkopokrywanaszeubraniapleśnią.
Nazewnątrzmójojciecnadmuchujestary,żółty
ponton:prowizorycznybasen.Mocnośmierdzigumą
iszybkowypełniasięogromnymiczarnymi
chrząszczamiwodnymi,którenadlatująznieba–być
możezpotężnychgałęziorzecha,któryrzucacienie
wpoprzektrawnika.
Jesiennednispędzonebyłynarzucaniupatykówwto
drzewoiprzewracaniusiędotyłuznadzieją,żespadną
twarde,małeorzechywzielonychskorupkach;kiedy
zakręciłosięnamwgłowachzezmęczenia,kładliśmy
sięnaplecyipatrzyliśmywnieboinadrzewokręcące
sięjakkołoKatarzyny.
*
OgródwCambridgeskładałsięzdrzewaorzechowego
inierównegotrawnika–zjegoobrzynkówtworzyłem
trawiasteforty,któregniły,ażfermentującatrawa
stawałasięśliska.Całośćbyłaotoczonastarym,
ceglanymmurempokrytymgąsienicamibielinka
kapustnika,wygrzewającymisięwsłońcuwróżnych