Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1.Byćautoetnografem-perpektywaemic
1.Byćautoetnografem-perpektywaemic
Autoetnografiawydajesięstrategiąbadawczą,któranietylejestprzezbada-
czawybierana,ilebadaczczujesięprzezniąwybrany,awręcznaniąskazany.
Jejprzyjęcieprzypominabalkotylionowy.Partneranamprzypisanegoszuka-
myzrodzajemfatalistycznejciekawości,zeświadomością,żenaszwybórzo-
stałograniczonyprzezkotylion,jakiotrzymaliśmylwylosowaliśmy.Pozostaje
jedynienadzieja,żemimobrakuswobodywyboru,przezopatrznośćllosl
przypadek,wwybranymtowarzystwiespędzimyczas,którynieokażesię
zmarnowany.
Tymkotylionem,którydobierawparębadaczaiautoetnografięjakojego
strategiębadawczą,jeststrata.Doświadczenieegzystencjalnegopunktuzwrot-
nego,jakinajczęściejstanowiąnieuleczalnachoroba,śmierć,żałoba.
Gdywyjaśniałamzainteresowanym,jakimobszaremnaukisięzajmuję(że
jestemtanatolożką),regułąbyłopytanie,skądtakiezainteresowania.Otóż,ta-
natologiemnajczęściejzostajesięwówczas,gdymasięwłasne(po)rachunkize
śmiercią.
W1999r.wwynikubłędnychdecyzjimedycznychizaniedbaniazmarła
mojacórkaMarysia.Stałosiętonastępnegodniaponarodzinach,zpowodu
niedotlenieniapodczasporodu.
Byłazdrowa,piękna,podobnadoswojegobrataibabci.Wymarzonaiwy-
czekana.Jedynaidoskonała.
Itakmoimudziałemstałosiędoświadczenieegzystencjalne-wstrząsającej
straty,doświadczenietotalne.
Aktemzałożycielskim,konceptualnympunktemrozpoczęciapodróżyau-
toetnograficznejbyłachęćzrozumienia,głębokapotrzebanadaniasensu-nie
tyleśmierci,ileżyciuMarysiorazimperatywznalezieniaodpowiedzinapyta-
nie,jakąrolęwmoimżyciuodgrywafakt,żejestemnosieroconą”matką.
Moimudziałemstałosiędoświadczeniewołające,domagającesięusen-
sownienia-zrozumienia,opanowania,spożytkowania.Studiumautoetno-
graficznewyrosłozcierpieniaiodczuwalnegobrakuorazzdwóchimpulsów:
wysiłkuzrozumieniasensukróciutkiegożyciamojejcórkiorazaltruistycznej
chęcioszczędzenianiekoniecznegocierpieniainnym,stępieniajegoostrza,gdy
podobnedoświadczeniestaniesięudziałemnastępnychrodziców4.
4Jeżelipatrzęnadoświadczenieśmierciswojegodziecka,posługującsięmetaforąwizualną,
towidzęościeńzzębami,którynietylkoprzebija,alerozszarpujeranę-niewłaściwymi,dodat-
kowobolesnymizachowaniamiotoczenia.Wyruszającwpodróżautoetnograficzną,postanowi-
łampopatrzećnatenościeńjakonanarzędziewsłużbie-ostre,alesłużąceczemuśkonstruk-
tywnemu;nóż,którymożezabić,leczipomócutrzymaćsięprzyżyciu,zbudowaćschronienie,
przyrządzićjedzenie;jakonarzędzie,któremożezniszczyćimożeocalić,możezabićlubmoże
uratowaćżycie.Niemiałamwpływunapojawieniesiętegoostregonożawmoimżyciu,jednak
mogłamzadecydować,jakiegorodzajunarzędziewnimzobaczę-destrukcyjneczyocalające.
15